Gol strzelony... twarzą

15.02.18Utworzono
/uploads/assets/767/AZS UAM Poznań2.jpg
Do największej niespodzianki pierwszych spotkań fazy play off Ekstraligi Futsalu Kobiet doszło w Głogówku, gdzie w ostatniej minucie Emilia Popławska wydarła zwycięstwo faworytkom, zdobywając bramkę... twarzą.

W Głogówku byliśmy świadkami spotkania pełnego emocji. Niespodziewanie czwarty zespół grupy południowej - Rolnik Głogówek prowadził do przerwy z najlepszym zespołem z północy, AZS UAM Poznań 1:0. Rywal nie byle jaki, bo mowa o mistrzyniach Polski sprzed dwóch lat i drużynie, która w fazie zasadniczej poniosła tylko jedną porażkę.

 

Po przerwie poznanianki ruszyły do ofensywy. W 38 minucie za sprawą Laury Czudzińskiej wyszły na prowadzenie i wydawało się, że spotkanie zakończy się zgodnie z wcześniejszymi prognozami. Wtedy doszło do rzadko spotykanej sytuacji. W ostatniej minucie spotkania, Emilia Popławska została nieszczęśliwie trafiona w twarz, ale szczęśliwie dla swojego zespołu zdobyła wyrównującą bramkę i sensacja w postaci remisu 2:2 stała się faktem.

 

- Jesteśmy zawiedzeni tym wynikiem. Mieliśmy więcej sytuacji z gry - ocenia trener poznanianek, Wojciech Weiss. - Wynik jest wciąż otwarty, remis na wyjeździe nie jest złym rezultatem.

 

Bohaterką pierwszego spotkania była Magdalena Religa, która jak natchniona broniła dostępu do bramki Rolnika. Rewanż pozostaje więc sprawą otwartą.

 

Przykład tego meczu pokazuje, jak brutalne są zasady rozgrywek. Wystarczy jeden słabszy mecz w fazie play-off i dorobek z rundy zasadniczej może odejść w niepamięć.

 

Doskonale wiedzą o tym poznanianki. W zeszłym sezonie wygrały swoją grupę, notując tylko jedną porażkę. W fazie play-off zremisowały na wyjeździe z Wandą Słomniczanka Słomniki 1:1. W rewanżu na 40 sekund przed końcem także był remis 1:1, jednak po rykoszecie gospodynie straciły gola, niespodziewanie kończąc sezon na miejscach 5-8.

 

- Mam nadzieję, że ta historia się nie powtórzy - mówi Weiss.

 

Celem zespołu z Poznania jest powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat, kiedy na szyjach Akademiczek zawisły złote medale mistrzostw Polski.

 

- Moje zawodniczki są głodne gry i gotowe zagrać i wygrać mecz już teraz - zapowiada Weiss.

 

Muszą jednak poczekać do 24 lutego. To właśnie wtedy o godzinie 17 w hali UAM przy ul. Zagajnikowej 9 w Poznaniu dojdzie do rewanżu.

 

Tekst: Marcin Dworzyński
Fot. AZS UAM Poznań