Górnik Polkowice w paszczy lwa. Czy beniaminek sprawi sensację?

21.10.21Utworzono
/uploads/assets/3744/_mg_5131_51454573846_o.jpg
Rekord Bielsko-Biała uległ w miniony weekend Dremanowi Futsal Opole Komprachcice 2:3 i stracił tym samym miano niepokonanej w obecnym sezonie STATSCORE Futsal Ekstraklasy drużyny. Już w piątek podopieczni Chusa Lopeza będą jednak mieli doskonałą okazję do rehabilitacji, na Śląsku zamelduje się bowiem jeden z tegorocznych beniaminków – Górnik Polkowice. Polkowiczanie dla odmiany zanotowali w weekend premierowe, historyczne zwycięstwo na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, pokonując AZS UG Gdańsk 7:4. Czy zespół z Dolnego Śląska na fali optymizmu będzie w stanie sprawić ogromną sensację i pokonać aktualnego mistrza Polski?

Dla „Rekordzistów” mecz przeciwko Górnikowi Polkowice będzie ostatnim testem przed inauguracją tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Sebastian Leszczak, który latem zamienił Clearex na Rekord nie ukrywa, że celem w tym spotkaniu jest zwycięstwo, najlepiej przekonujące. - Mecz w Opolu na pewno nam nie wyszedł, nie zagraliśmy tam na miarę naszych umiejętności. Teraz mamy jednak kolejny mecz i chcemy zmazać plamę z poprzedniego tygodnia. Szanujemy każdego przeciwnika, ale przy tym znamy swoją wartość i będziemy chcieli zaprezentować ją podczas piątkowego meczu – podkreśla.

 

29-letni skrzydłowy był bohaterem jednego z najgłośniejszcyh transferów letniego okienka wewnątrz STATSCORE Futsal Ekstraklasy, zamieniając Clearex Chorzów na Rekord Bielsko-Biała. Jak sam zaznacza, proces aklimatyzacji przebiegł bardzo płynnie, dzięki czemu może w pełni skupić się na grze i realizowaniu założonych przed sezonem celów. - W drużynie czuję się bardzo dobrze. Wszyscy super mnie przyjęli, atmosfera jest naprawdę świetna. Tak po prawdzie długa aklimatyzacja nie była konieczna, w przeszłości wielokrotnie mieliśmy bowiem okazję grać przeciwko sobie. Wcześniej rywalizowaliśmy na parkietach, teraz jesteśmy natomiast w jednej drużynie i walczymy razem o najwyższe cele – podkreśla Leszczak.

 

Piątkowy mecz nie musi jednak wcale być dla Rekordu spacerkiem, jak wielu osobom się wydaje. Beniaminek z Polkowic długo nie mógł zapunktować, ale kiedy już to zrobił – uzbierał 4 „oczka” w dwóch spotkaniach. Najpierw podopieczni Grzegorza Nowaka zremisowali 4:4 z GI Malepszy Futsal Leszno, a następnie po pasjonującym starciu pokonali 7:4 innego beniaminka – AZS UG Gdańsk. Głównymi autorami historycznego, pierwszego zwycięstwa Górnika w STATSCORE Futsal Ekstraklasie byli: autor hat-tricka Marcel Wolan oraz zdobywca dwóch goli – Dawid Biały. Na tych zawodników podopieczni Chusa Lopeza będą musieli w piątek zwrócić szczególną uwagę. Siłą polkowiczan jest jednak kolektyw i jeśli obecni mistrzowie Polski zlekceważą niżej notowanego rywala, w Bielsku-Białej możemy być świadkami ogromnej sensacji.

 

Mecz pomiędzy Rekordem Bielsko-Biała a Górnikiem Polkowice zainauguruje 7. kolejkę STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:00. Gospodarze przystąpią do tego spotkania z pozycji lidera, mając jednak rozegranie jedno spotkanie więcej niż reszta stawki. Podopieczni Chusa Lopeza w 7 dotychczasowych grach zdobyli 18 punktów. Goście z Polkowic wciąż zamykają ligową tabelę, ale po zdobyciu 4 punktów w dwóch ostatnich meczach ich sytuacja nie jest już tak dramatyczna – zespół z Polkowic ma na koncie tyle samo „oczek” co 4 drużyny bezpośrednio wyprzedzające podopiecznych Grzegorza Nowaka.


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Paweł Mruczek