Grill, woda... i piłka.

08.06.17Utworzono
/uploads/assets/42/reprezentacjaPOlski.jpg
Treningi, ale także integracja i odpoczynek po trudnym sezonie – to były główne cele kilkudniowego zgrupowania reprezentacji Polski. Biało – czerwoni od poniedziałku do czwartku trenowali w Koszalinie. - Udało się nam spotkać po sezonie, to na pewno fajna sprawa. Porozmawialiśmy, spędziliśmy ze sobą trochę czasu, no i oczywiście potrenowaliśmy – przyznaje etatowy nasz reprezentant, Maciej Mizgajski.

Biało – czerwoni spotkali się po raz pierwszy od eliminacji i „zwycięskiego” remisu z Hiszpanią. Tym razem w nieco zmienionym składzie, bo bez graczy Rekordu, ale między innymi z Przemysławem Dewuckim i Kamilem Kaczmarem. Kilku kadrowiczów do Koszalina przyjechało natomiast już z inną przynależnością klubową. Stałych elementów było jednak też kilka. - Atmosfera w kadrze cały czas jest super. I po tym zgrupowaniu pozostanie taka sama – przyznaje Mizgajski, który jest jednym z tych, który latem postanowił coś zmienić. Gliwickiego Piasta konkretnie zamienił na chorzowski Clearex.

Zresztą roszady klubowe to był jeden z kluczowych tematów podczas rozmów na zgrupowaniu. - Dużo rozmawialiśmy o ruchach transferowych w klubach. Tego lata wiele się dzieje, myślę że będzie to jedno z ciekawszych okienek w ostatnich sezonach – prognozuja Maciej Foltyn, który podobnie jak Mizgajski zmienił już tego lata barwy klubowe. Bramkarz reprezentacji przeniósł się do pierwszoligowego Orła Futsal Jelcz – Laskowice.

Na zgrupowaniu był czas na rozmowy, był także na regenerację i relaks – zawodnicy między innymi mieli zorganizowanego grilla, byli także nad morzem i miejscowym aquaparku, ale najważniejszy był jednak futsal. - Cały czas doskonaliliśmy styl naszej gry i to co udało nam się już wypracować ze sztabem – mówi Foltyn. - Było dużo gier, także taktyki. Było bowiem kilku nowych chłopaków, więc trenerzy chcieli by się oni zapoznali z tym co powinni grać, jak trenujemy. Nie było to długie zgrupowanie, więc raczej chodziło o przypomnienie tego, co do tej pory wykonaliśmy i kontynuowanie tego – relacjonuje Mizgajski.

Celem nadrzędnym reprezentacji jest awans do mistrzostw Europy. Dzisiaj jednak jeszcze nikt konkretnie o barażowym dwumeczu nie rozmawia, bo 6 lipca poznamy dopiero rywala. - Na konkretne przygotowania przyjdzie jeszcze czas. W tej chwili skupialiśmy się przede wszystkim na poprawie naszych błędów w grze. A na analizę rywala przyjdzie czas po losowaniu – mówi na zakończenie Foltyn.  

Td

Foto: Aśka Żmijewska