Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
W ich miejsce powołani zostali Sebastian Wojciechowski i Arkadiusz Szypczyński. Dla tego pierwszego to powrót do reprezentacji po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. W podobnej sytuacji jest zresztą Sebastian Grubalski, który zaliczył dwa mecze w reprezentacji przeciwko Brazylii wiosną ubiegłego roku, a później długo się leczył. - Miałem przerwę od maja, od końcówki ubiegłego sezonu. Nazajutrz po meczu barażowym z Gwiazdą Ruda Śląska obudziłem się, wstałem z łózka i poczułem ból. Miałem problemy z miednicą i spojeniem łonowym. Żadne mechaniczne zerwanie, nie stwierdzono nawet jednego konkretnego powodu, było kilka. Pod koniec grudnia wznowiłem treningi, teraz już jest wszystko ok – mówi 19-letni zawodnik pierwszoligowego Constractu Lubawa, który jak sam przyznaje w okresie leczenia miał kilka trudnych momentów. - Jak się coś robi codziennie, jak się coś kocha i nagle trzeba przestać to na pewno jest jakaś pustka. To jest trudny moment
Z pewnością w trudnym okresie pomagał fakt, że na młodego zawodnika zarówno w klubie, jak i w reprezentacji wyczekiwano. Podkreślał to kilkukrotnie zresztą w publicznych wypowiedziach selekcjoner Błażej Korczyński. - Trener mi zaufał. Odbyliśmy kilka bliskich rozmów. To było na pewno miłe, motywowało do pracy. Byłem cały czas w kontakcie z selekcjonerem. Pytał jak się czuję, kiedy wracam – mówi młody zawodnik, który w związku z dużymi oczekiwaniami nie odczuwa presji. - Po prostu wiem, że nie mogę osiadać na laurach, to motywacja do pracy by być lepszym i się rozwijać. Bo jak stanę w miejscu, to kiedyś dla mnie miejsca w tej kadrze zabraknie – dodaje.
Najbliższe miesiące dla Grubalskiego mogą być kluczowe. - Granie w reprezentacji, łapanie jak największej ilości minut, zwłaszcza po takiej przerwie, to mój cel podstawowy. Docelowo chcę zostać w tej kadrze. Bym już nie musiał czekać na kolejne powołanie miesiącami, z czasem chcę być jej pierwszoplanową postacią – mówi młody zawodnik, który ma także cel do zrealizowania w klubie. - Jest w Lubawie ciśnienie na awans. W tym roku chcemy wywalczyć promocje. Może nie ma wielkiej przepaści między czołowymi drużynami I ligi a Futsal Ekstraklasą, ale w przyszłym sezonie chcemy już grać w futsalowej elicie – dodaje na koniec nasz rozmówca.