2:3
Środa05.11.2025, 18:00
5:2
Środa05.11.2025, 18:00
1:4
Środa05.11.2025, 18:00
3:7
Środa05.11.2025, 18:00
2:5
Środa05.11.2025, 20:00
6:1
Środa05.11.2025, 20:00
4:3
Środa05.11.2025, 20:30
3:5
Czwartek06.11.2025, 20:30
Bielszczanie tym samym wrócili na mistrzowski tron w tej kategorii wiekowej po dwóch latach, w których najlepszy okazał się team BSF Bochnia. – My jesteśmy drużyną turniejową i tak jak na wszystkich wcześniejszych turniejach, tak i w Warszawie rozkręcaliśmy się powolutku. Po pierwszym dniu byliśmy wręcz załamani, bo nie tylko liczą się dla nas punkty, ale ważny jest także styl, a ten nie był dobry. W sobotę w pozostałych meczach grupowych wyglądało to różnie. W niedzielę natomiast odpaliliśmy. Po finale już rachunku za styl gry nie robiliśmy, była przede wszystkim euforia i radość. Nasza gra w decydującym meczu nie była jednak zła, ale na myślenie o tym po spotkaniu nie było miejsca – uśmiecha się wicekapitan młodzieżowej drużyny Rekordu, Mateusz Antczak. - Teraz powolutku będziemy wracać na trawę, bo większość jednak z nas będzie grała w trzeciej lidze i w lidze okręgowej w rezerwach Rekordu – mówi.
Finał w Warszawie był także wyjątkowy dla trenera Rekordu, Andrei Bucciolego. Włoski szkoleniowiec z młodzieżą rozegrał już szesnaście meczów o medale, do tej pory żadnego nie przegrał. Brązowe medale w Warszawie przypadły drużynie Acany Orła Futsal Jelcz-Laskowice, natomiast na czwartym miejscu rywalizację zakończył Red Dragons Pniewy. Bielszczanie z tą ostatnią drużyną doznali jedynej porażki w turnieju.
MVP turnieju został wybrany Michał Groń z Rekordu, który w ubiegłym roku grał w reprezentacji Polski U-19. Królem strzelców turnieju został natomiast jego kolega klubowy, Marcin Kozina, natomiast najlepszym bramkarzem turnieju został Mateusz Prochoń z Hurtapu Łęczyca.