Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Hiszpańskie tango w Pniewach

28.08.22Utworzono
/uploads/assets/4380/301540015_1242877776500886_5500120295442447043_n.jpg
Red Dragons Pniewy pokonał Clearex Chorzów 3:1. Bohaterem spotkania został German Romero Amaro. Hiszpan do dwóch bramek dołożył asystę.

Bogata jest historia występów Red Dragons i Clearexu. Oba zespoły mierzyły się już ze sobą szesnastokrotnie. Bilans wypada nieco korzystniej dla chorzowian, którzy siedem razy wygrywali z ekipą z Pniew. „Czerwone Smoki” zwycięsko wychodziły z sześciu bezpośrednich pojedynków. Ciekawemu i wyrównanemu niedzielnemu meczowi towarzyszył fakt, że w poprzednim sezonie oba zespoły były sąsiadami końcowej tabeli. Clearex był siódmy, Red Dragons ósmy.

 

Mecz rozpoczął się od wręczenia statuetki dla najlepszego sędziego poprzedniego sezonu Damiana Grabowskiego z rąk prezesa Futsal Ekstraklasy Pawła Mrozkowiaka. Samo spotkanie było wyrównane w pierwszych minutach. Oba zespoły próbowały swoich sił uderzeniami z dystansu. Najlepsze sytuacje mieli Mateusz Kostecki po stronie Red Dragons. Ale i groźnie było w drugą stronę, kiedy to podwójną interwencją popisał się Łukasz Błaszczyk. Clearex zdobył nawet bramkę, ale arbitrzy dopatrzyli się faulu na bramkarzu Red Dragons.

 

Pierwsza bramka padła po dobrze rozegranym rzucie wolnym Clearexu. Precyzyjnym strzałem popisał się Szymon Cichy. Gospodarze szybko odpowiedzieli dwoma trafieniami. Najpierw podanie nowego nabytku Czerwonych Smoków Germana Romero wykorzystał Piotr Błaszyk, a potem Hiszpan wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a wynik 2:1 utrzymał się do przerwy pomimo jeszcze kilku szans z obu stron (Brocki uderzał w słupek, a Romero nie wykorzystał sytuacji sam na sam).

 

Po zmianie stron bramkę w 26. minucie zaliczył rozochocony German Romero, kiedy to popisał się precyzyjnym strałem pod poprzeczkę po podaniu z autu. W późniejszej fazie meczu w ataku pozycyjnym swoich sił próbował Clearex. W końcowych minutach meczu chorzowianie wycofali nawet bramkarza, ale pomimo kilku szans z obu stron (Łukasz Biel uderzał w poprzeczkę, strzał Macieja Mizgajskiego obronił Łukasz Błaszczyk, a Mateusz Kostecki i Piotr Błaszyk przegrali pojedynek sam na sam z Kacprem Burzejem) wynik nie uległ zmianie.

 

Ostatecznie trzy punkty zostają w Pniewach, a duża w tym zasługa nowego zawodnika Red Dragons Germana Romero, który świetnie przywitał się z publicznością.


RED DRAGONS PNIEWY – CLEAREX CHORZÓW 3:1 (2:1)

Bramki: Piotr Błaszyk 13, German Romero 15, 26 – Szymon Cichy 11.


Fot. Bartosz Barański