I liga. Jednym radość, drugim smutek

17.10.17Utworzono
/uploads/assets/503/reddd.jpg
Coraz wyraźniejszy podział rysuje się na zapleczu Futsal Ekstraklasy. Po czterech kolejkach w obu grupach możemy wyróżnić drużyny, które powinny walczyć o awans do elity oraz ekipy, których raczej stać na to nie będzie.

 

W grupie północnej bez straty punktu przewodzą stawce już tylko ekipy z Chojnic i Zielonej Góry. Drużyny te w miniony weekend mierzyły się w meczach na szczycie, odpowiednio z KS Futsal Oborniki i Constract Lubawa. Wszystkie te cztery ekipy rozpoczęły sezon od kompletu zwycięstw. Zaimponowaly zwłaszcza „Czerwone Diabły”, których zapewnienia o rychłym powrocie do elity nie były chyba słowami rzucanymi na wiatr. W weekend drużyna prowadzona przez trenera Andrzeja Biangę wygrała w Obornikach. Akademicy z Zielonej Góry pokonali natomiast ekipę, która również nie ukrywa swoich wysokich aspiracji. Do czołówki dołączył FC Kartuzy, a w meczu dwóch drużyn z zerem na koncie lepszy okazał się Mieszko Gniezno. Pierwszy punkt zdobyli akademicy z Gdańska.

 

Politechnika Gdańska - AZS UW Warszawa 2:2

KS Futsal Oborniki - Red Devils Chojnice 1:3

FC Kartuzy - Team Lębork 5:4

Mieszko Gniezno - Unisław Team PBDI 3:1

Elhurt-Elmet Helios Białystok - GI Malepszy Futsal Leszno 2:1

Persa MOSIR AZS UZ Zielona Góra - Constract Lubawa 5:3

 

W grupie południowej jeszcze ciekawsza sytuacja. Z kompletem punktów trzy drużyny, a z grona tego w weekend odpadły jeszcze dwie kolejne. W meczu na szczycie GKS Tychy na własnym terenie przegral po zaciętym spotkaniu z niepokonanym Orłem Jelcz – Laskowice. Łatwiejsze zdecydowanie zadanie miały dwie inne ekipy, które jeszcze nie straciły w tym sezonie punktów. Odra Opole, która jest liderem grupy południowej, wygrała 8:2 w Nowinach. Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy także Gwiazda Ruda Śląska. Rudzianie tym razem wygrali z Malwee Łódź 5:3. Trzy kolejne drużyny mają na koncie tylko po jednej porażce. Prócz tyszan także GSF Gliwice oraz Futsal Team Brzeg. Ekipa z Dolnego Śląska doznała w weekend pierwszej porażki, tym większa to niespodzianka, że w meczu z Berlandem Komprachcice, który wczesniej wszystkie mecze przegrał. Pierwsze punkty – i to również od razu trzy - zainkasowali akademicy z Lublina. Pokonali na własnym terenie Remedium Pyskowice. Drużyna ze Śląska na pierwsze zwyciętwo musi poczekać co najmniej do najbliższego weekendu.

 

GSF Gliwice - Heiro Rzeszów 6:4

AZS UMCS Lublin - Remedium Hybryd Novitech Pyskowice 2:0

Berland Komprachcice - Gredar Futsal Team Brzeg 5:3

AZS WSiU Alimentura Malwee Łódź - Gwiazda Ruda Śląska 3:5

GKS Ekom Futsal Nowiny - Odra Opole 2:8

GKS Tychy - Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 1:2

 

foto: Aleksander Knitter/www.red-devils.pl