I liga. Liderów... trzech, ale i mocna grupa pościgowa

21.11.17Utworzono
/uploads/assets/583/1 liga.jpg
W pierwszej lidze klaruje się już wąskie grono faworytów w walce o awans. W grupie północnej liderem jest niedawny ekstraklasowicz, Red Devils Chojnice, natomiast na południu otwierają tabelę drużyny z Gliwic i Tychów. Do zakończenia pierwszej rundy rozgrywek pozostały trzy kolejki.

 

W grupie północnej na pewno może zaskakiwać fakt, a już na pewno rozmiary, domowej porażki Constractu Lubawa. Drużyna, która bije się o awans do Futsal Ekstraklasy w miniony weekend na własnym terenie uległa ekipie z Lęborka, czyli z dolnych rejonów tabeli, aż 1:7. Wysoko wygrał także beniaminek z Leszna, u którego pierwsze skrzypce grają Łukasz Pieczyński i Daniel Lebiedziński. Najwyższe zwycięstwo natomiast odniósł team z Kartuz, który w Gdańsku do przerwy prowadził 2:0, a ostatecznie wygrał... 12:1. Goście po tej wygranej zostali wiceliderem. Na pierwszym miejscu niezmiennie natomiast Red Devils. Chojniczanie w rywalizacji o pierwsze miejsce wygrali w Zielonej Górze i już mają trzy punkty przewagi nad wiceliderem. Ciekawie było także w Gnieźnie i w Białymstoku. W obu przypadkach wygrywali gospodarze, co zwłaszcza w pierwszym przypadku może trochę być zaskakujące.

 

Politechnika Gdańska - FC Kartuzy 1:12

Mieszko Gniezno - KS Futsal Oborniki 4:2

Elhurt-Elmet Helios Białystok - AZS UW Warszawa 5:3

KU AZS UZ Zielona Góra - Red Devils Chojnice 4:5

Constract Lubawa - Team Lębork 1:7

GI Malepszy Futsal Leszno - Unisław Team 9:1

 

Jeszcze ciekawsza sytuacja w grupie południowej, gdzie praktycznie co tydzień mamy 1-2 spotkania hitowe. Tym razem do najciekawszego pojedynku doszło w Opolu. Rewelacyjny beniaminek podejmował Gwiazdę Ruda Śląska i spotkanie dwóch drużyn mających ekstraklasowe aspiracje zakończyło się wynikiem piłkarskim... czyli 0:0. Gospodarze nie wygrali trzeciego kolejnego spotkania u siebie, goście natomiast po dwóch porażkach wreszcie zapunktowali. Obie drużyny tracą już jednak do liderów po pięć punktów. Taki wynik meczu w Opolu najbardziej był na rękę innym ekipom z czołówki. Wygrali liderzy z Gliwic i Tychów, w imponującym stylu do gry wrócił Orzeł z Jelcza - Laskowic, który na własnym terenie wbił osiem bramek niedawnemu liderowi z Brzega, chociaż do przerwy prowadził zaledwie 1:0. W akademickich derbach górą ekipa z Lublina, trzy punkty zainkasowała także drużyna z Rzeszowa. Jedynym zespołem bez zwycięstwa Remedium Pyskowice.

 

 

GSF Gliwice - Berland Komprachcice 3:2

AZS WSiU Alimentura Malwee Łódź - AZS UMCS Lublin 2:6

GKS Ekom Futsal Nowiny - Heiro Rzeszów 1:5

GKS Tychy - Remedium Hybryd Novitech Pyskowice 3:0

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice - Gredar Futsal Team Brzeg 8:0

Odra Opole - Gwiazda Ruda Śląska 0:0