I liga. Zwycięstwa faworytów... i gości.

07.11.17Utworzono
/uploads/assets/552/1 liga.jpg
W miniony weekend w pierwszej lidze nie było niespodzianek. Faworyci wygrywali – jedynie za niespodziankę można chyba uznać stratę punktów przez Akademików z Zielonej Góry. W grupie południowej sześć czołowych ekip grało ze sobą. W każdym z tych pojedynków wygrywali goście. Następna seria spotkań w przyszły weekend, 18-19 listopada

 

W grupie północnej najefektowniejsze zwycięstwo zanotowali Akademicy ze stolicy, którzy rozgromili na własnym terenie Mieszko Gniezno. Liderem nadal jednak jest spadkowicz z Chojnic, który do tej pory przegrał tylko jeden mecz. W weekend pokonał pewnie drużynę z Białegostoku. Hat – trickiem w tym spotkaniu popisał się Jakub Mączkowski. Wygrali także beniaminkowie z Kartuz i Leszna. Dla tej drugiej ekipy trafiali znani kibicom: Daniel Lebiedziński (dwa gole) oraz bracia Pieczyńscy. Spotkanie Futsal Oborniki – FC Kartuzy było niejako hitem tej kolejki w tej grupie. Obie drużyny plasują się bowiem w czołówce. Wyżej notowani przed spotkaniem gospodarze musieli ostatecznie uznać wyższość rywali, zostali też przez nich wyprzedzeni w ligowej tabeli.

Podziałem punktów zakończył się natomiast mecz w Lęborku, gdzie gościli zawodnicy z Zielonej Góry. Sytuacja w tym spotkaniu zmieniała się jak w kalejdoskopie, ostatecznie skończyło się wynikiem 5:5. Goście mogą ten remis jednak traktować jak porażkę, gdyż to ich dopiero druga strata punktów w tym sezonie. W środę odbędzie się spotkanie Unisław Team – Constract Lubawa.

 

GI Malepszy Futsal Leszno – Politechnika Gdańska 4:1

Team Lębork – KU AZS UZ Zielona Góra 5:5

Red Devils Chojnice – Elhurt-Elmet Helios Białystok 5:1

AZS UW Warszawa – Mieszko Gniezno 8:0

KS Futsal Oborniki – FC Kartuzy 2:6

 

W grupie południowej dominowali goście. Liderami pozostają GKS Tychy i GSF Gliwice. Tyszanie wygrali w Brzegu, zwycięstwo zapewniając sobie w drugiej połowie. Gospodarze natomiast doznali drugiej z rzędu porażki i tracą coraz większy dystans do czołówki. Gliwiczanie wygrali natomiast w Opolu 4:1. Obie drużyny przystąpiły do meczu z identycznym bilansem, lepiej jednak wojnę nerwów w tym emocjonującym pojedynku znieśli młodzi zawodnicy z Gliwic. Po dwóch porażkach z rzędu wygrał Orzeł, tym razem w Rudzie Śląskiej. Ekipa z Dolnego Śląska na kolejne potknięcie nie mogła sobie pozwolić. Przystąpiła do tego meczu zmobilizowana, z tradycyjnym niejako wsparciem kibiców oraz dwoma nowymi zawodnikami w składzie – Grzegorzem Nowakiem i Kamilem Nowakowskim, których szczególnie dobrze powinni pamiętać kibice w Głogowie. Dało to efekt, ale w tabeli Orzeł jest czwarty, tyle samo punktów ma piąta Gwiazda. Drugie zwycięstwo z rzędu odniosła ekipa z Nowin, jedyną bez wygranej drużyną jest team z Pyskowic. Przełamało się bowiem Heiro Rzeszów.

 

Odra Opole - GSF Gliwice 1:4

Gwiazda Ruda Śląska - Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 3:5

Gredar Futsal Team Brzeg - GKS Tychy 1:3

Remedium Hybryd Novitech Pyskowice - GKS Ekom Futsal Nowiny 2:4

Heiro Rzeszów - AZS WSiU Alimentura Malwee Łódź 6:1

AZS UMCS Lublin - Berland Komprachcice 7:2