Kanonada bramek Clearexu

06.11.21Utworzono
/uploads/assets/3775/251415470_299797638443986_2964118970313588395_n.jpg
Clearex Chorzów nie dał większych szans Górnikowi Polkowice, wygrywając z nim aż 8:1. Kluczowymi momentami były początki obu połów, w których chorzowianie zdobyli większość bramek.

- Dziś, jeśli chodzi o kadrę jest dobrze, albo nawet bardzo dobrze. Jest komfort, co prawda nie wszyscy są w regularnym treningu, ale mam nadzieję, że będziemy dziś gotowi. Górnik udowodnił we własnej hali, że trzeba się z nimi liczyć, więc tutaj też musimy podejść do tego poważnie i w pełni skoncentrowani, bo tylko tak możemy sięgnąć po trzy punkty. Zdobywamy też bardzo mało bramek, a liczymy na więcej, sytuacje stwarzamy, ale nie potrafimy ich jak na razie finalizować – oceniał przed meczem Andrzej Szłapa, trener Clearexu.

- Zawodnicy nie tyle co uczą się ligi, ale w ogóle futsalu. Przyszło do nas trzech zawodników z trawy i dużo musimy pracować nad tym, aby przekształcić ich na zawodników futsalowych, a w STATSCORE Futsal Ekstraklasie nie ma na to zbyt wiele czasu, bo to nie pierwsza liga.  Chłopaki robią jednak cały czas postęp, są ku temu przesłanki, zaczynają łapać taktykę i mam nadzieje, że obronimy się przed spadkiem. Od początku sezonu pracujemy nad defensywą, bo tracimy o wiele za dużo bramek. Nie możemy z żadnym przeciwnikiem grać otwartej gry, bazujemy na grze defensywnej oraz kontrze i tego będziemy się trzymać – zaznaczał z kolei Grzegorz Nowak, szkoleniowiec Górników.

I spotkanie wyglądało tak, jak właśnie zapowiadali obaj trenerzy. Clearex stwarzał sobie sytuacje, a Górnik głównie się bronił. Na nieszczęście gości napór chorzowian był mocniejszy i po niefortunnej interwencji Grzegorza Dudu piłkę już w 2. minucie do siatki wepchnął Przemysław Dewucki.

Błyskawicznie odpowiedzieć mógł Marcel Wolan, ale skutecznie interweniował Rafał Krzyśka. Dobrą postawę swojego golkipera nagrodzili natomiast kolejnym trafieniem gospodarze, którzy po rzucie rożnym za sprawą Sebastiana Brockiego podwyższyli na 2:0.

A że taktyka się sprawdzała, to i zawodnicy Andrzeja Szłapy dalej próbowali strzelać po rzutach rożnych, co w 8. minucie ponownie przyniosło im korzyść bramkową. Autorem trafienia był zaś Szymon Cichy, dla którego był to pierwszy gol w STATSCORE Fustal Ekstraklasie od sezonu 2016/17, gdy reprezentował jeszcze barwy Rekordu Bielsko-Biała.

Do przerwy co prawda polkowiczanie zdołali zmniejszyć straty za sprawą Dawida Białego, ale do remisu wciąż im wiele brakowało, bo też zdecydowanie dominującą stroną tego dnia byli gracze Clearexu.

Najlepiej potwierdził to zresztą początek drugiej części spotkania, gdzie w odstępie niecałych 100 sekund Clearex strzelił aż cztery bramki, a dubletem popisali się Przemysław Dewucki, Szymon Łuszczek oraz Szymon Cichy.

Ostatecznie zakończyło się na wyniku 8:1. Rezultat meczu ustalił Krzysztof Salisz, dla którego było to 70. trafienie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Po tej bramce Clearex grał już spokojnie, nie przeprowadzał ataków za wszelką cenę, co pozwoliło mu utrzymać korzystny wynik do końca spotkania.


CLEAREX CHORZÓW – GÓRNIK POLKOWICE 8:1 (3:1)

Bramki: Przemysław Dewucki (2, 22), Sebastian Brocki (3), Szymon Cichy (8, 23), Szymon Łuszczek (22, 22), Krzysztof Salisz (27) – Dawid Biały (13).


Autor: Łukasz Leski

Fot. Clearex Chorzów