Kolejna przeszkoda pokonana. Piast o krok od Elite Round

26.10.22Utworzono
/uploads/assets/4546/piast.png
Piast Gliwice w drugim spotkaniu fazy grupowej Main Round wygrał z gospodarzami turnieju, kosowskim FC Liqeni aż 9:3. Tym samym do pewnego awansu do Elite Round brakuje im już tylko jednego punktu.

Po wygranej JB Futsal Gentofte ze Stolicą Mińsk 4:3 pewnym było, że Piast Gliwice nie będzie stanie tego samego dnia zapewnić sobie awansu do Elite Round. Mistrzowie Polski musieli się mieć jednak na baczności, bowiem ich ewentualna porażka z kosowskim FC Liqeni premiowała właśnie gospodarzy turnieju, bez względu na to jakimi wynikami zakończyłyby się piątkowe spotkania.

Zawodnicy Orlando Duarte nie mieli zatem zamiaru czekac i już od pierwszej minuty ruszyli do ataku. I to dosłownie. Po niecałych 60 sekundach gry na listę strzelców mogli się wpisać Marek Bugański lub Bruno Graca, ale ani strzał pierwszego, ani dobitka drugiego zawodnika jakimś cudem nie trafiła do siatki.

Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Nie minęło bowiem wiele czasu, a jeśli wierzyć oficjalnym statystykom, na listę strzelców wpisał się właśnie Bugański. Nie pozostaje nam zresztą nic innego, bowiem… realizator nie zdążył pokazać tego trafienia. Kolejne mogliśmy już jednak podziwiać na żywo. A zdecydowanie było co. Futsalówka trafiła do będącego na wysokości pola karnego Mateusza Mrowca, który zastawiony tyłem do bramki nie szukał obrotu, ale zdecydował się na pokonanie bramkarza strzałem piętą, co wyszło mu perfekcyjnie.

Na 3:0 podwyższył zaś Dominik Śmiałkowski. Kontratak wyprowadził Vinicius Lazzaretti, następnie zostawił piłkę nadbiegającemu Śmiałkowskiemu, który momentalnie zagrał na ścianę z Mrowcem i po raz kolejny tego dnia zmusił Fidana Gashiego do wyciągnięcia piłki z siatki.

Po zmianie stron Kosowianie od razu zdecydowali się na wariant gry bez bramkarza, co szybko przyniosło im korzyść w postaci bramki autorstwa Sebastiana Sancheza. Trafienie to zdecydowanie podbudowało morale zespołu gospodarzy, czego dowodem były kolejne ataki. Te świetnie powstrzymywał Kyryło Cypun, ale kiedy Dardan Topilla nabił silnym wstrzeleniem piłki w pole karne Śmiałkowskiego, Ukrainiec nie miał już nic do powiedzenia.

I kiedy robiło się już nerwowo względem wyniku, Piast zastosował najprostsze możliwe środki. Daleką piłkę pod bramkę Liqeni rzucił Cypun, w polu karnym musnął ją jedynie Szadurski, co wystarczyło, aby golkiper nie był w stanie zatrzymać jej przed linią bramkową. Zaraz potem swoje trafienie dołożył jeszcze Lazzaretti po akcji lewym skrzydłem i przewaga Piasta powróciła do stanu pierwotnego.

Zawodnicy Orlando Duarte nie mieli jednak zamiaru na tym poprzestać, a okazja była do tego duża, bowiem za faul na Bruno Gracy sędzia podyktował rzut karny. Jako trzeci w całym turnieju, licząc karne zwykłe i przedłużone, do piłki podszedł Vinicius Teixeira. I choć obawy kibiców zapewne były spore, czy uda się przełamać impas w tym stałym fragmencie gry, to Brazylijczyk nie pozostawił żadnych złudzeń pewnie pokonując Gashiego.

W końcowych minutach gospodarze ponownie zdecydowali się na grę bez bramkarza, co na nieszczęście Piasta znów dało im bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jakup Ramadani, z małą pomocą rykoszetu od Breno Bertoline. Dla gospodarzy było to jednocześnie ostatnie trafienie w tym meczu, bowiem do końcowej syreny powody mieli już tylko mistrzowie Polski.

Bramki Miguela Pegachy, Lazzarettiego oraz ta zdobyta w dosłownie ostatniej sekundzie przez Rafaela Cadiniego sprawiły, że Piastunki wygrały aż 9:3 i postawiły ogromny krok ku Elite Round, a więc najlepszej szesnastce Europy. Ostatnie decydujące spotkanie rozegrają w piątek o godzinie 16:00 z duńskim JB Futsal Gentofte. Do awansu gliwiczanom wystarczy remis.


FC LIQENI – PIAST GLIWICE 3:9 (0:3)

Bramki: Sebastián Sánchez 22, Dominik Śmiałkowski 26 (s), Jakup Ramadani 38 - Marek Bugański 3, Mateusz Mrowiec 6, Dominik Śmiałkowski 15, Sebastian Szadurski 30, Vinicius Lazzaretti 32, 39, Vinicius Teixeira 33 (k), Miguel Pegacha 38, Rafael Cadini 40

Liqeni: 12. Fidan Gashi - 3. Shqipeon Brahimi, 9. Eder Burgos, 11. Sebastián Sánchez, 16. Jakup Ramadani oraz 2. Fidan Misini - 4. Arbër Bezeraj, 5. Endrit Hajdini, 6. Dardan Shala, 7. Valon Brahimi, 8. Jorge Abril, 10. Dardan Topilla.

Piast: 1. Kyryło Cypun - 2. Bruno Graça, 3. Marek Bugański, 11. Miguel Pegacha, 14. Matej Fideršek oraz 23. Michał Widuch - 9. Mateusz Mrowiec, 10. Dominik Śmiałkowski, 12. Breno Bertoline, 15. Vinicius Lazzaretti, 90. Vinicius Teixeira, 93. Rafael Cadini, 98. Sebastian Szadurski, 99. Maciej Mazur.


Fot. Piast Gliwice