Konkretny Clearex

04.11.23Utworzono
/uploads/assets/5391/397336208_845339017594061_8486961154864493309_n.jpg
Pierwsze takie śląskie derby dla Clearexu. Chorzowianie pokonali u siebie Sośnicę Gliwice 5:2. Hattrickiem popisał się Maciej Mizgajski.

Śląskie derby był dla obu ekip meczem o “sześć punktów”. Ewentualne trzy punkty mocno pomogłyby zarówno jednym jak i drugim, żeby starać się wydostać ze strefy spadkowej a dodatkowo odskoczyć od swojego rywala. 

 

Żywiej do ataków od początku ruszyła Sośnica, jednak to Clearex pierwszy zadał cios. I to jaki! Maciej Mizgajski w drugiej minucie huknął z rzutu wolnego w samo okienko otwierając wynik. 

 

Do końca pierwszej połowy nie oglądaliśmy już więcej trafień. Nie oznacza to, że spotkanie było nudne. Wręcz przeciwnie. Wiele pracy mieli bramkarze Maksym Kisielov i Jan Biskup. Bramkarz Clearexu mierzył się między innymi ze strzałami aktywnego Szymona Sowuli, a także Michała Kiełpińskiego czy Daniela Rakowieckiego, a Sośnica próbowała swoich sił w ataku pozycyjnym. Z kolei chorzowianie wyprowadzali kontry czy próbowali zdobyć drugą bramkę z rzutu wolnego. Bliscy szczęścia byli chociażby Mizgajski czy Sebastian Brocki.

 

Druga odsłona zaczęła się świetnie dla Sośnicy. Po jednej z akcji gliwiczanie doprowadzili do wyrównania. W dwudziestej trzeciej minucie z prawej strony piłkę dogrywał Tomasz Szczurek. Piłkę do własnej siatki niefortunnie skierował Łukasz Borkowski. 

 

Mecz wyraźnie ożywił się przy remisie. Raz sytuacja bramkowe tworzyli jedni, raz drudzy, częściej jednak przy piłce wciąż utrzymywała się Sośnica. Ponownie w rolach głównych występowali bramkarze, a szczególnie warto podkreślić Kisielova, który dwoił i troił się między słupkami. 

 

Clearex odzyskał prowadzenie w trzydziestej pierwszej minucie. Przemysław Dewucki skutecznie wykończył kontrę swojego zespołu. Co ciekawe to był pierwszy gol byłego reprezentanta Polski w bieżącym sezonie. 

 

Po tym trafieniu Sośnica nie wyglądała na zespół, który w pierwszej połowie był stroną przeważającą. Gliwiczanie próbowali różnych rozwiązań w ataku, jednak konkrety były po stronie chorzowian. Kolejna kontra zakończyła się bramką numer trzy dla Clearexu. Mizgajski w swoim stylu, czyli potężnym uderzeniem pod poprzeczkę dał większy komfort na końcowe minuty dla Clearexu. 

 

Sośnica wycofała bramkarza na sześć minut przed końcem. Końcowe minuty przyniosły trzy bramki. Najpierw prowadzenie Clearexu podwyższył Aleksander Hartstein, który wykończył kontrę prowadzoną przez Dewuckiego. Chwilę później Sośnica odpowiedziała po tym, jak piętką w polu karnym bramkę zdobył Michał Tkacz. W końcowych sekundach Mizgajski skompletował hattricka po tym, jak skutecznie uderzył z krótkiego rzutu karnego. Clearex wygrał drugi mecz w sezonie.


CLEAREX CHORZÓW - SOŚNICA GLIWICE 5:2 (1:0)

Bramki: Maciej Mizgajski 2, 34, 40, Przemysław Dewucki 31, Aleksander Hartstein 39 - Łukasz Borkowski 23, Michał Tkacz 39


fot. Legia Warszawa