Korczyński: Myślę, że nie ma dziś tak dobrego zespołu jak Brazylia

02.09.21Utworzono
/uploads/assets/3626/korczynski.jpg
Po porażce 1:4 z Brazylią można było odczuwać niedosyt. Bo choć Canarinhos byli lepszym zespołem, to jak słusznie zauważył selekcjoner reprezentacji, Błażej Korczyński – mieliśmy wiele swoich sytuacji i spotkanie mogło potoczyć się zupełnie inaczej.

Po meczu z Brazylią można powiedzieć z pewnością jedno – choć Brazylia była od nas lepsza, to na pewno sprawiliśmy im mnóstow problemów w defensywie.

 

- Wynik jest zasłużony, bo Brazylijczycy byli lepszym zespołem, ale myślę, że w miarę umięjetny sposób się im postawiliśmy, stworzyliśmy swoje sytaucje. Mieliśmy karnego na 2:2 - mogliśmy wrócić do meczu. Nie strzeliliśmy, a w meczu z Brazylią to kosztuje. Później Kamil Surmiak miał sytaucję, Krzysztof Elsner z woleja próbował po rzucie rożnym, więc na pewno te sytaucje były, ale gdzieś nasza niefrasobliwość i końcówki zmian - tam mamy jeszcze problemy – ocenił Błażej Korczyński.

 

Spory wpływ na przebieg spotkania miał z pewnością wspomniany niewykorzystany rzut karny przez Sebastiana Leszczaka, który z takiej odległości raczej się nie myli.

 

- Po bramce na 2:2 pewnie dostalibyśmy ponownie nowej energii, a tak dostaliśmy gola na 3:1 i trzeba było trzymać mocno zespół, aby nie wyszedł w tym momencie za wysoko. Trzeba go oczywiście zachęcić do szukania bramki kontaktowej, ale nie za wszelką cenę, bo mamy jeszcze takie tendencje do jechania z szabelkami na czołgi – ocenił selekcjoner.

 

Błażej Korczyński stwierdził również, że mieliśmy okazję zmierzyć się z zespołem obecnie najlepszym na świecie, lepszym niż Hiszpania, czy Portugalia, z którą mogliśmy się spotkać w eliminacjach do EURO:

 

- Myślę, że nie ma dziś tak dobrego zespołu jak Brazylia. Hiszpania nie jest tą wielką Hiszpanią sprzed kilku lat, Portugalia bez Cardinala i Ricardinho kilka lat młodszego też, a Brazylia jest kompletna. Ich liczba zawodników jakościowych sprawia, że przy zmianach nie ma różnicy na parkiecie i trudno gdzieś ich złapać. Na pewno Brazylię można jakoś porównać do Portugalii, ale to nadal jest inna półka. Myślę, że gdybyśmy dziś w Polsce zagrali w tym składzie z Portugalczykami to moglibyśmy nawet wygrać.

 

A czy w spotkaniu rewanżowym w Bydgoszczy czekają nas zmiany?

 

- Myślę, że wszyscy którzy przyjechali dostaną swoje szanse. Trudno mi powiedzieć jak będzie z bramką, bo Bartek zagrał dobry mecz, zdobył gola i potwierdził, że jest naszym numerem jeden, ale biorąc pod uwagę, że są to mecze kontrolne, musimy sprawdzić też innych bramkarzy – zakończył Korczyński.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Łączy nas piłka