Kto przybliżył się do wyjazdu na mundial? Pierwsza faza el. Mistrzostw Świata za nami

12.04.22Utworzono
/uploads/assets/4156/vitinho.jpg
Choć stosunkowo niedawno zakończyliśmy mistrzostwa świata, w których tytuł – po raz pierwszy w historii – wywalczyli Portugalczycy, świat futsalu nie znosi próżni. Przez ostatnie dni w Europie toczyły się bowiem mecze pierwszej rundy eliminacyjnej do kolejnego mundialu, który odbędzie się w 2024 roku. Choć biało-czerwoni na tym etapie nie wchodzili jeszcze do gry, polskich akcentów nie zabrakło. Którym reprezentacjom udało się postawić pierwszy krok w kierunku awansu na MŚ?

Grupa A
 

W tej grupie od samego początku nie było wątpliwości, że awans do dalszej fazy wywalczą Niemcy oraz Czarnogórcy. Trzeba przy tym przyznać, że poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko, ich rywalami były bowiem reprezentacje San Marino oraz Gibraltaru. Wszystko stało się jasne już po dwóch kolejkach, gdy oba prowadzące zespoły miały na koncie komplet punktów. Skuteczniej grali jednak Niemcy, którym do wygrania grupy wystarczał remis w kończącym zmagania spotkaniu z Czarnogórą. Taki rezultat istotnie padł, a remis 3:3 tak naprawdę satysfakcjonował obie drużyny. W niemieckiej reprezentacji rolę rezerwowego bramkarza pełnił znany z występów w Acanie Orzeł Jelcz-Laskowice Pavlos Wiegels, który w starciu z San Marino wystąpił nawet w pierwszym składzie. Dla porządku należy dodać, że po zwycięstwie 2:1 nad San Marino trzecie miejsce w stawce zajął Gibraltar.
 

Grupa B
 

W tym przypadku zmagania były niezwykle wyrównane i zakończyły się niemałą niespodzianką. Dopiero trzecie miejsce zajęli bowiem gospodarze tego mini-turnieju Norwegowie, którzy musieli uznać wyższość Duńczyków oraz Cypryjczyków. Kluczowa okazała się porażka na inaugurację z drugim z wymienionych zespołów (2:3). Inna sprawa, że gospodarze po sensacyjnym remisie Cypru z outsiderem z Malty wciąż mieli szanse na awans do dalszych gier. Zaprzepaścili je jednak remisując w wewnątrz-skandynawskim pojedynku z Danią (2:2).
 

Grupa C
 

W grupie C bezkonkurencyjna okazała się reprezentacja Armenii, a ogromne wrażenie wywarło zwłaszcza rozgromienie Szkocji na inaugurację (11:0). Nieco mniej efektownie grała reprezentacja Kosowa, ale po dwóch seriach gier obie te drużyny miały na swoim koncie komplet punktów, o zwycięstwie miał zatem zadecydować bezpośredni mecz. W tym lepsi (2:1) okazali się Ormianie, wśród których z bardzo dobrej strony pokazywał się były zawodnik Constractu Lubawa – Vitinho. Futsalista o brazylijskich korzeniach zdobył w trakcie tego mini-turnieju dwie bramki, w tym jedną bardzo ważną – w decydującym starciu z reprezentacją Kosowa. Na trzecim miejscu zmagania zakończyli Bułgarzy, a na ostatnim Szkoci.
 

Grupa D
 

Tutaj również nie było większych wątpliwości, prym od samego początku wiedli bowiem Litwini, którzy zakończyli ostatecznie zmagania z kompletem punktów. Bardzo ciekawa była natomiast walka o drugą lokatę premiowaną awansem, przed finałową serią gier szansę na jej zajęcie miały bowiem wszystkie pozostałe ekipy. Ostatecznie cieszyć mogli się Izraelczycy, którzy dzięki zwycięstwu w bezpośrednim starciu (2:1) na ostatniej prostej wyprzedzili Turcję. Na ostatnim miejscu zmagania zakończyła natomiast Irlandia Północna, która nie wykorzystała swojej szansy i uległa Litwinom 0:2.
 

Grupa E
 

Tutaj rywalizacja toczyła się do ostatniego spotkania, ale ostatecznie wyraźnie najlepsi okazali się Szwedzi. Reprezentacja „Trzech Koron” potknęła się tylko raz, remisując na inaugurację z Austrią (3:3). Austriacy ostatecznie zajęli natomiast drugie miejsce, a każde spotkanie w wyjściowym składzie rozpoczynał występujący w przeszłości w Acanie Orzeł Jelcz-Laskowice i Piaście Gliwice Gustavo Henrique. Przed rozpoczęciem ostatniego starcia w tej grupie szansę na awans mieli jeszcze Albańczycy, ale nie udało im się wykorzystać sensacyjnej porażki Austrii z najsłabszą w stawce Andorą (1:5) i sami ulegli Szwedom (0:4), grzebiąc tym samym swoje szanse na przejście do dalszej fazy.
 

Grupa F
 

W tym przypadku najlepsza okazała się reprezentacja Mołdawii, choć o końcowy triumf nie było łatwo, do końca naciskali bowiem na nich Grecy. To właśnie te zespoły po dwóch seriach gier miały na swoim koncie komplet punktów, rozstrzygając w praktyce kwestię awansu do kolejnej fazy. W bezpośrednim starciu o wygranie grupy lepsi okazali się Mołdawianie, którzy po zaciętym boju zwyciężyli 2:1. Rozczarowała natomiast reprezentacja Szwajcarii, w której trzy występy (w tym jeden w wyjściowym składzie) zaliczył Noel Charrier z GI Malepszy Futsal Leszno. Szwajcarzy na początku zmagań ponieśli dwie dotkliwe porażki (1:4 z Mołdawią oraz 1:5 z Grecją) i rozgromienie najgorszej w stawce Estonii (9:3) na niewiele się już zdało.
 

Losowanie Main Round, do której przystąpi reprezentacja Polski odbędzie 6 lipca.


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Paweł Jakubowski