Kto straci pierwsze punkty? Już we wtorek szlagier STATSCORE Futsal Ekstraklasy

11.10.21Utworzono
/uploads/assets/3725/244411914_1064842397678023_8725047593079238195_n.jpg
Już we wtorek zakończymy 5. kolejkę STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Z pewnością będzie to zakończenie z przytupem, zmierzą się bowiem dwie drużyny, które do tej pory nie straciły jeszcze choćby punkty – mistrz Polski Rekord Bielsko-Biała podejmie rewelacyjnego beniaminka, czyli Legię Warszawa. Początek meczu o godzinie 18:00, a transmisję z tego widowiska będzie można obejrzeć w nSport+ oraz Canal+ Online.

Legię przed sezonem określano jako najmocniejszego z beniaminków, ale jej postawa na początku rozgrywek jest zaskoczeniem chyba dla wszystkich. Podopieczni Pawła Juchniewicza w czterech spotkaniach ugrali bowiem komplet 12 punktów, legitymując się także najlepszą defensywą w lidze (tylko 3 stracone gole). – Przyznam szczerze, że kompletnie nie spodziewaliśmy się aż tak dobrego początku. Liczyliśmy na zwycięstwa to, że będziemy punktować, taki dorobek po 4 meczach jest niespodzianką nawet dla nas. Cały czas mamy jednak z tyłu głowy, że sezon jest długi i żeby utrzymać się w lidze musimy jeszcze wygrać sporo ciężkich meczów – podkreśla golkiper Legii Tomasz Warszawski.

 

We wtorek zespół z Warszawy czeka jednak najtrudniejszy z możliwych testów, na wyjeździe zmierzą się bowiem z Rekordem Bielsko-Biała. Jak zdaniem Warszawskiego powinni zagrać „Wojskowi”, aby wywieźć ze Śląska jakieś punkty? - Myślę, że musimy skupić się na tym w czym jesteśmy mocni czyli nadal mocno grać w obronie, nie otwierać się zbytnio, bo taka drużyna jak Rekord może to wykorzystać. Natomiast w ofensywie na pewno stałe fragmenty gry są naszym atutem, strzelamy z nich sporo bramek, a domyślamy się, że nie będzie wielu momentów, w których Rekord pozwoli nam grać w ataku pozycyjnym. Dlatego sądzę też, że powinniśmy szukać swoich szans w kontratakach – wylicza.

 

Gospodarze wtorkowego szlagieru także nie stracili do tej pory choćby punktu, a ich największym atutem z pewnością jest ofensywa (aż 35 bramek w 5 meczach). - Każdy mecz jest dużym wyzwaniem i trzeba się do niego przygotować.  Uważam jednak, że powinniśmy patrzeć tylko i wyłącznie na siebie. Na to, aby nie popełniać błędów indywidualnych i grać na pełnej koncentracji. Mamy w zespole bardzo dużo jakości i jeśli tylko zagramy na swoim najwyższym poziomie to jestem przekonany, że to my będziemy górą. Marka Legii oraz jej aktualna forma sprawia jednak, że na pewno czeka nas bardzo interesujące spotkanie – mówi z kolei golkiper Rekordu Krzysztof Iwanek.

 

Na co zatem Rekordziści muszą zwrócić szczególną uwagę? – Legia to dobrze zorganizowany zespół, który świetnie gra w obronie. Duża w tym zasługa Tomka Warszawskiego, który – jak to się mówi w naszym żargonie – zamknął sklep i nie zamierza go otwierać. Legia to jednak nie tylko bramkarz, ten zespół posiada wielu świetnych zawodników, choćby przeżywającego drugą młodość Mariusza Milewskiego. Oprócz dobrej gry w defensywie legioniści mają świetnie opanowane stałe fragmenty gry i będziemy musieli być na to przygotowani.

 

Co ciekawe, pojedynek Rekordu z Legią będzie także rywalizacją dwóch naszych rozmówców – Warszawski i Iwanek występowali wspólnie w kadrze do lat 19. Tym razem staną jednak po przeciwnych stronach barykady. - Przede wszystkim bardzo się cieszę, że znowu będziemy mieli okazję się spotkać. Jest zarówno świetnym bramkarzem jak i człowiekiem. Nadal mamy ze sobą kontakt, często piszemy do siebie po meczach. Oczywiście bardzo bym chciał wygrać ten mecz, a jeśli przy tym stworzylibyśmy z Krzysiem świetne bramkarskie widowisko to tym bardziej nie mam nic przeciwko (śmiech) – zapowiada golkiper Legii. – Każde zwycięstwo smakuje dużo lepiej, gdy wygrywa się z przyjaciółmi. A szczególnie z takimi, którzy znają swój fach bardzo dobrze, a Tomek bez wątpienia się do nich zalicza. Poznaliśmy się w kadrze młodzieżowej i już wtedy wiedziałem, że to kwestia czasu, kiedy przebije się on do ligowej czołówki. Oby dalej piął się w górę, bo to świetny bramkarz i jeszcze lepszy kolega – komplementuje z kolei rywala Iwanek.

 

Mecz pomiędzy Rekordem Bielsko-Biała a Legią Warszawa odbędzie się we wtorek o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja nSport+, a samo spotkanie będzie można obejrzeć także w Internecie – na platformie Canal+ Online.

 

Wcześniej, bo w poniedziałek o godzinie 23:00 na nSport+ będzie można obejrzeć także zapowiedź tego starcia, przygotowaną przez Kingę Sylwestrzak. W programie m.in. historia futsalu, różnego rodzaju statystyki, a także wypowiedzi Bartłomieja Nawrata oraz Tomasza Warszawskiego. Serdecznie zapraszamy!

 


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Legia Futsal