Lider z wiceliderem, medalista z medalistą

02.11.19Utworzono
/uploads/assets/2035/azsus-gatta54.jpg
Aż sześć meczów Futsal Ekstraklasy możemy obejrzeć w niedzielę między 16 a 20. Na pierwszy plan wysuwa się spotkanie wicelidera z liderem: AZŚ UŚ Katowice podejmie Gattę Zduńska Wola.

AZS UŚ był prawdziwą rewelacją rozgrywek, ale ostatnio dotkliwie przegrał dwa mecze: z Clearexem Chorzów 2:10 oraz Acaną Orłem Jelcz-Laskowice 2:8. W ostatnim spotkaniu przegrała też Gatta - 3:4 z Clearexem.

 

- Gatta nie przez przypadek jest liderem po sześciu kolejkach - uważa trener AZS UŚ, Miłosz Kocot. - Ma w swoim składzie wielu zawodników zaawansowanych technicznie i taktycznie. Mamy sporo problemów kadrowych, ale udało nam się dobrze przepracować przerwę na reprezentację i sądzę, że kibice będą świadkami bardzo ciekawego meczu, toczonego w wysokim tempie.

 

Na drugi plan wysuwa się starcie dwóch medalistów z poprzedniego sezonu: brązowego Clearexu Chorzów ze srebrnym FC KJ Toruń. Oba zespoły mają oczywiście medalowe aspiracje także teraz. Tyle, że oba słabo wystartowały. Clearex przegrał wszystkie trzy mecze na wyjeździe. FC KJ Toruń oba dotychczasowe spotkania zremisował i zamyka tabelę.

 

W meczu beniaminków Futsal Leszno podejmie Gwiazdę Ruda Śląska. - Dużo czasu poświeciliśmy grze obronnej, ale nie możemy zapominać o grze w ataku - stwierdził trener Tomasz Trznadel. - Zwłaszcza u siebie musimy strzelać gole.

 

- Trenowaliśmy stałe fragmenty gry - dodał futsalista z Leszna, Jarosław Radliński. - Mieliśmy teraz dużo czasu, aby się przygotować. Graliśmy fajny sparing z Obornikami.

 

W pozostałych niedzielnych spotkaniach Red Dragons Pniewy zagrają z Constractem Lubawa, Słoneczny Stok Białystok spotka się z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice, a Rekord Bielsko-Biała zmierzy się z Red Devils Chojnice.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. AZS UŚ Katowice