Mecz kolejki, mecz rundy

05.03.18Utworzono
/uploads/assets/843/torunrek.jpg
15 meczów i stop...? O tym marzą w FC Toruń. Ale pokonać lidera, Rekord Bielsko-Biała, będzie niezwykle ciężko. - Czeka nas bardzo trudne zadanie, ale jednego możemy być pewni: na pewno nie przestraszymy się rywala - zapowiada trener torunian, Łukasz Żebrowski.

Dzisiejsze starcie trzeciego w tabeli FC Toruń z mistrzem i kroczącym od zwycięstwa do zwycięstwa liderem, Rekordem, będzie spotkaniem numer 1 w 16. kolejce Futsal Ekstraklasy - i jak na razie w całej rundzie.

 

Poniedziałkowy mecz rozpocznie się o godzinie 20. - Przyjeżdża do nas zespół, który w tym sezonie nie stracił nawet jednego oczka, a my zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby tę sytuację zmienić - mówi Żebrowski.

 

To na pewno możliwe, ale torunianie mieli już chrapkę na przerwanie serii Rekordu w pierwszej rundzie, w Bielsku-Białej - zwłaszcza, że po golu Mateusza Waszaka prowadzili 1:0. Ostatecznie jednak przegrali aż 2:9, m.in. z powodu niezbyt wysokiej dyspozycji świetnie na ogół spisującego się bramkarza Nicolae Neagu.

 

Rekord wygrał dotychczas wszystkie 15 spotkań. - Ostrzę sobie zęby na pojedynek dwóch najskuteczniejszych graczy Futsal Ekstraklasy: Marcina Mikołajewicza oraz Michala Seidlera - stwierdził komentator Rafał Szlaga. I dodał: - Trudno wskazać faworyta tego meczu. Pachnie remisem, ale ze wskazaniem na bielszczan.

 

Niestety, meczu z przyczyn technicznych nie pokaże SportKlub. Czynione są starania, by spotkanie można było obejrzeć na żywo w TVcom.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Sławomir Kowalski / FC Toruń