Mecze ustawione na początku drugiej połowy

23.02.19Utworzono
/uploads/assets/1647/gatta-azsug.jpg
Niespodzianek nie było: faworyzowani gospodarze wygrali - tak można ocenić dwa sobotnie spotkania w Futsal Ekstraklasie.

W starciu Gattay Zduńska Wola z AZS UG Gdańsk goście trzymali się do 10 minuty, gdy zostawili trochę za dużo miejsca na swojej połowie i Daniel Krawczyk to wykorzystał: pobiegł do dobrego podania Marcina Stanisławskiego i pokonał bramkarza Jacka Burglina. Na początku drugiej połowy Krawczyk podwyższył na 3:0 i ustawił mecz.

 

W spotkaniu Acany Orła Jelcz-Laskowice ze Słonecznym Stokiem Białystok w 4 minucie Elia Wälty wykorzystał podanie Sebastiana Wojciechowskiego i rozwiązał worek z golami. W 16 minucie Henry Hatakeyama wykorzystał grę gości bez bramkarza. Na początku drugiej połowy na 3:0 po dobitce podwyższył Wojciechowski. Gospodarze jakby wzięli sobie do serca słowa trener Chusa Lópeza - że tracą za dużo goli - i po raz drugi w sezonie nie pozwolili rywalom zdobyć bramki.

 

Gospodarze umocnili się na drugim miejscu w tabeli i spokojnie czekają, co zrobią w poniedziałek i wtorek zespoły Clearexu Chorzów oraz FC Toruń.

 

Gatta Zduńska Wola - AZS UG Gdańsk 7:4 (2:0)

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice - Słoneczny Stok Białystok 5:0 (2:0)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Gatta Zduńska Wola