Media, szkolenie dzieci, liczba drużyn w ekstraklasie

06.11.17Utworzono
/uploads/assets/549/IMG_0147.JPG
Wizyty prezesa Futsal Ekstraklasy Macieja Karczyńskiego w programach telewizyjnych i radiowych wywołały dyskusję o promocji futsalu. Wszyscy rozumiemy, że jest bardzo potrzebna i po awansie reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy trzeba kuć żelazo póki gorące.

Pomysłów na promocję futsalu jest dużo. Które są najważniejsze?

 

Sens promocji w mediach – gazetach, telewizji, radiu, Internecie – jest znany i organizacyjnie Futsal Ekstraklasa idzie w tym kierunku. – Szkoda tylko, że tak mało meczów jest w telewizji – napisał Fabian Tworek. Gdy popatrzymy na liczbę transmisji z meczów piłkarskich, czy siatkarskich, to rzeczywiście jedna relacja tygodniowo z futsalu to mało. Na pewno będzie ich więcej, gdy wspólnie bardziej futsal wypromujemy. Telewizje na to czekają.

 

Co jeszcze może pomóc w tej promocji? Dużo emocji wywołał nasz artykuł na temat zamierzeń w sprawie szkolenia dzieci i młodzieży. Chodziło np. o rozgrywki dla młodzieży z klubów Futsal Ekstraklasy. - Trzeba zaczynać od dołu, czyli od I ligi albo jeszcze niżej, a nie od Futsal Ekstraklasa Sp. z o.o. – napisał przedstawiciel Futsal Clubu Kartuzy. Jednak wiele innych osób zwróciło uwagę na problemy organizacyjne: kłopoty z finansami i braku (w przeciwieństwie do dzieci) klubów w wielu rejonach Polski.

 

Niektórzy zwracają uwagę na kształt obecnej Futsal Ekstraklasy. Może powiększyć ją do 16 zespołów? Na pewno przydałyby się w najwyższej klasie rozgrywkowej zespoły z największych miast, np. z Warszawy, ale z drugiej strony – wszyscy chcemy, aby kluby były jakościowo lepsze, coraz bardziej profesjonalne. Dlatego jedni chcą postawić na ilość, a inni na jakość.

 

A co Wy uważacie za najważniejsze? Piszcie na naszej stronie na Facebooku.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Artur Szefer