Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Milewski: punkty głównie u siebie

12.10.20Utworzono
/uploads/assets/2618/milewski80.jpg
Zespoły Górnika Polkowice oraz Legia Futsal Warszawa samodzielnie prowadzą w tabeli pierwszej ligi. Legia w niedzielę pokonała na wyjeździe Futsal Szczecin bez straty gola (2:0) - choć szczecinianie stworzyli bardzo dużo okazji bramkowych.

Legię dopingowała kilkunastoosobowa grupa warszawskich kibiców. Po meczu z kapitanem Legii Mariuszem Milewskim - mającym za sobą lata gry w Futsal Ekstraklasie - rozmawialiśmy na parkiecie hali przy ul. Twardowskiego, gdzie jeszcze niedawno jego Gatta Zduńska Wola walczyła z Pogonią'04 Szczecin.

 

- Nie brakuje Ci STATSCORE Futsal Ekstraklasy?

- No, brakuje trochę. Wiadomo: tyle lat na boiskach ekstraklasy... Rok spędziłem w drugiej lidze, teraz gram w pierwszej. Tak naprawdę: jest to dla mnie coś nowego, bo można powiedzieć, że nigdy tutaj nie grałem, więc też się trochę tej ligi uczę. Mam nadzieję, że tylko rok tutaj będę - i za rok będę w ekstraklasie już z powrotem. Choć wiadomo, że łatwo nie będzie, bo tych meczów jest dużo.

 

- Wygraliście 2:0. Wynik niski, ale sytuacji nie brakowało.

- Troszkę ciężko się grało. Podróż z Warszawy do Szczecina była dla nas bardzo długa - i już ta podróżą byliśmy zmęczeni, a co dopiero wyjść i grać. Fajnie, że udało się wygrać, tym bardziej do zera. Zespół ze Szczecina bardzo fajnie grał. Miał mnóstwo sytuacji tak naprawdę, ale był bardzo nieskuteczny. My wykorzystaliśmy dwie, choć też sytuacji mieliśmy dużo. Większe doświadczenie, niż zespołu ze Szczecina, wzięło górę i trzy punkty pojechały do Warszawy.

 

- Jak ocenisz rywala i całą pierwszą ligę?

- Tyle, co wiem o tej lidze, to to, że każdy w tej lidze będzie mocny u siebie. Bierze się to z tego, że na mecze wyjazdowe w wielu zespołach niektórzy zawodnicy nie jeżdżą. My dziś byliśmy bez czterech podstawowych zawodników: pojechała na mecz pierwsza czwórka i trzecia czwórka. I tak samo zapewne będzie z zespołem ze Szczecina i innymi: u siebie będą mocni, a na wyjazdach już nie zagrają takim składem. Ostatnio grali na wyjeździe z Dragonem Bojano i z tego co wiem, tam nie było trzech, czy czterech chłopaków. Także myślę, że o punkty na wyjazdach będzie im bardzo ciężko - i muszą szukać punktów u siebie, jeżeli chcą się utrzymać. To jest taki klucz.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Legia Futsal