Mistrz Polski pewnie zwycięża na Kaszubskiej ziemi

01.09.24Utworzono
/uploads/assets/5935/R6__9723.jpg
Rekord Bielsko-Biala nie pozostawił złudzeń i pewnie pokonał drużynę Red Devils Chojnice.

Rekord Bielsko Biała, napędzony zwycięstwem w Superpucharze Polski, w którym pokonał Piasta Gliwice, nie zamierzał się zatrzymać i pewnie pokonał drużynę Red Devils Chojnice. Nie jest tajemnicą, że obecny mistrz Polski był zdecydowanym faworytem tego spotkania i to udowodnił.

 

Mecz rozpoczął szereg ataków ze strony Bielszczan, a już w szóstej minucie spotkania wynik otworzył Matheus Ferreira, który po zejściu do środka i płaskim, precyzyjnym uderzeniu po podłożu, zdobył pierwszą bramkę. Rekord po objęciu prowadzenia wciąż się nie zatrzymywał, chwilę później w poprzeczkę trafił Stefan Rakić. Obecny Mistrz Polski wywalczył rzut rożny i po podaniu Rakića, bramkę zdobył Michał Marek. 

 

Rekord wciąż zdecydowanie prowadził grę, w siedemnastej minucie Matheus podał piłkę do Erica Panesa w fenomelny sposób, a ten pięknie wykończył akcję, posyłajac piłkę nad bramkarzem gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 3:0 dla gości. 

 

Drugą połowę bardzo szybko otworzył strzał z dystansu Pawła Budniaka, który powiększył przewagę Bielszczan. Chwilę później, próbował również Mikołaj Zastawnik, który pojawił się na boisku w drugiej odsłonie tego spotkania, trafiając w słupek bramki Puchka. Mistrzowie Polski dalej szli za ciosem, jednak poprzez błąd na środku boiska, przed szansą stanął Vladyslav Tkachenko, który podczas spotkania "sam na sam" z Iwankiem, wpakował piłkę do siatki. W mgnieniu oka odpowiedział jednak Rekord, a Michał Marek zanotował drugą bramkę w tym spotkaniu.

 

Chojniczanie zastosowali wyższy pressing, natomiast nie wpłynęło to na dalsze losy spotkania. Bielszczanie wywalczyli kolejny rzut rożny i ponownie zakończyło się to celnym strzałem, tym razem Kacpra Pawlusa. W ten sposób goście podwyższyli prowadzenie na 6:1 i taki rezultat pozostał już do końca spotkania. 

 


RED DEVILS CHOJNICE - REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:6 (0:3)

Bramki: Vladyslav Tkachenko 28 - Matheus Ferreira 6, Michał Marek 9,28, Eric Panes 17, Paweł Budniak 21, Kacper Pawlus