Mykyta strzelał w Warszawie i Chojnicach

04.10.20Utworzono
/uploads/assets/2601/red-stoczek.jpg
Były trzy remisy w 4., niepełnej kolejce STATSCORE Futsal Ekstraklasy - i trafiły się trzy w zakończonej dziś 5. kolejce. Efekt nierozstrzygniętych meczów widać w dolnej części tabeli, gdzie drużyny dzieli jeden punkt.

Dziś mieliśmy dwa wyniki 2:2. AZS UW Wilanów podzielił się punktami z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice. W 8 minucie presing gości przyniósł efekt - i Mykyta Mozheiko na raty pokonał bramkarza warszawian. Ale szybko wyrównał Duarte Araujo, który po szybkim ataku i mocnym zagraniu Michała Klausa niespodziewanie głową z bliska posłał piłkę do siatki. W drugiej połowie Klaus przyczynił się do drugiego wyrównania, gdy zwodem położył rywala - i mocnym strzałem lewą nogą posłał piłkę do siatki.

 

Identyczny przebieg - 0:1, 1:1, 1:2 i 2:2 - miał drugi dzisiejszy mecz: Red Devils Chojnice ze Słonecznym Stokiem Białystok. Na dodatek gole strzelało tylko dwóch futsalistów: na trafienia Pawła Aleksandrowicza ze Słonecznego Stoku odpowiadał Mykyta Storozhuk. Aleksandrowicz przy pierwszym golu wykorzystał dalekie wyjście bramkarza Red Devils i posłał obok niego piłkę do pustej bramki. Po czym oznajmił widzom, że niedługo będzie ojcem. Storozhuk drugiego gola strzelił grając w roli lotnego bramkarza.

 

A zatem mieliśmy dobry dzień Ukraińców o imieniu Mykyta.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Aleksander Knitter