Na podbój Moskwy

05.05.18Utworzono
/uploads/assets/1031/pzpn01.jpg
Z takim tytułowym celem udała się reprezentacja Polski kobiet w futsalu do Rosji. Biało – czerwone wezmą udział w turnieju towarzyskim, w którym zmierzą się z bardzo silnymi reprezentacjami Rosji i Hiszpanii oraz Węgierkami. – To będą poważne sprawdziany dla tej kadry – mówi Alicja Zając jedna z liderek naszej reprezentacji.

 

Nasze dziewczyny faworytkami moskiewskiego turnieju nie są. Reprezentacje Rosji i Hiszpanii to jedne z najsilniejszych ekip w futsalu kobiecym. W nadchodzących eliminacjach Mistrzostw Europy będą zapewne rozstawione, co też świadczy o ich sile. - Z Hiszpanią grałyśmy dwa lata temu. Wtedy rywalki wygrały 9:1. Chcemy się teraz w Moskwie sprawdzić, czy zrobiłyśmy krok do przodu. Z Rosją z kolei zagramy trzecie spotkanie w ciągu miesiąca, mimo dobrej gry, żadnego nie wygrałyśmy. Będziemy jednak chciały potwierdzić dobrą grę z niedawnych meczów domowych. Najtrudniejszy może być jednak mecz z Węgierkami. Bo w końcu będą oczekiwania, by wygrać. Tak, to będzie dla nas taki mały finał – mówi jedna z liderek naszej kadry.

 

Biało – czerwone na podobnym turnieju w Moskwie grały już dwa lata temu. - Przestraszone – to odpowiednie słowo, którym można było nas wtedy określić. Grałyśmy również z Hiszpanią czy Rosją. Co to za potęgi – myślałyśmy z przerażeniem. Teraz jesteśmy pewniejsze siebie. Same Rosjanki po ostatnich meczach w Gorzowie Wielkopolskim były zaskoczone naszą postawą. Wierzymy, że dzięki takim spotkaniom będziemy się przebijać na arenie międzynarodowej – dodaje Zając.

 

Dla naszej kadry bardzo solidne moskiewskie przetarcie to będzie już jeden z ostatnich etapów przygotowań przed eliminacjami do Mistrzostw Europy. Te co prawda dopiero jesienią, ale czasu na zgrupowania i potyczki towarzyskie już za wiele nie będzie - Jesteśmy świadome celu w jakim się spotykamy. Są to eliminacje mistrzostw Europy. Będzie trudno, bo awans zapewnią sobie tylko cztery zespoły. Ale w Gorzowie to wszystko fajnie wyglądało, zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Wszystko powoli się klaruje, drużyna ma fajny charakter, zarówno dziewczyny, jak i sztab szkoleniowy. Na pewno jesienią nie odpuścimy – mówi jedna z bardziej doświadczonych zawodniczek w naszej reprezentacji.

 

Biało – czerwone jutro zagrają z Rosją (19.00), w poniedziałek z Hiszpanią (16.00), a w środę z Węgierkami (12.00).