Nie ma mocnych na Rekord

27.11.17Utworzono
/uploads/assets/597/DSC_4752 (1).JPG
Hit rundy dla Rekordu – mistrzowie Polski z Bielska-Białej wygrali dziewiąty mecz z rzędu. Dziś ich ofiarą padł wicemistrz kraju, Gatta Zduńska Wola.

Od początku gospodarze mieli ogromną przewagę, ale pierwsi gola strzelili goście: Mateusz Olczak wykorzystał szybkie wznowienie gry przez Igora Sobalczyka i z bliska pokonał bramkarza Bartłomieja Nawrata. Wyrównał strzałem głową Łukasz Biel, wykorzystując świetne podanie Pawła Budniaka. Gdy Budniak w 20 minucie dał Rekordowi prowadzenie po strzale między nogami Dariusza Słowińskiego wydawało się, że emocji już może nie być. Jednak w ostatnich sekundach pierwszej połowy rekordziści zapędzili się, a goście wyprowadzili wzorowo kontrę, po której Marcin Stanisławski w ostatniej sekundzie wyrównał.

 

Ale po przerwie gospodarze szybko strzelili na 3:2 – a kluczowa okazała się 28 minuta, gdy najpierw Budniak po indywidualnej akcji, a potem Michał Marek strzałem pod poprzeczkę podwyższyli na 5:2.

 

Gatta (na zdjęciu Mariusz Milewski) wycofała bramkarza, jednak głównie starała się zwolnić tempo i utrzymać przy piłce.

 

Rekord Bielsko-Biała – Gatta Zduńska Wola 5:2 (2:2)

Bramki: Biel (11), Budniak 2 (20, 28), Bondar (22), Marek (28) - Olczak (5), Stanisławski (20)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Agnieszka Olejniczak „Dziennik Łódzki”