Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Nie stracić dużo, będzie sukces

26.12.21Utworzono
/uploads/assets/3864/kaluzamicha.jpg
- Te mistrzostwa będą dla nas bardziej udane, niż poprzednie w 2018 roku - twierdzi bramkarz reprezentacji Polski, Michał Kałuża. Bardzo udany 2021 rok z kadrą kończymy optymistycznie: z wiarą w nadchodzący sukces.

Już w styczniu w Holandii finały Euro. Wszystko wskazuje na to, że wśród wybrańców selekcjonera Błażeja Korczyńskiego znajdzie się Kałuża. I wszystko wskazuje na to, że będzie jedynym futsalistą grającym w zagranicznej lidze. Hiszpańska Burela, w której występuje, bardzo słabo spisuje się w Lidze Honorowej, czyli ekstraklasie - po 11 meczach jest ostatnia, ma zaledwie dwa punkty i jako jedyna jeszcze nie wygrała - ale to nie jest wina Kałuży, który w kadrze wciąż jest bardzo silnym punktem. Udowodnił to w rewanżowym towarzyskim spotkaniu ze Słowenią, gdy do dobrych obron dorzucił gola.

 

I jest optymistą przed zbliżającymi się finałami Euro. - Cześć z zawodników grała na poprzednim turnieju, wiemy czego należy się spodziewać - mówi Michał. - Cztery lata temu dla nas wszystkich była to jedna wielka niewiadoma i przeżycie.

 

W 2018 roku Polacy w finałach Euro zremisowali z Rosją 1:1 i przegrali 1:5 z Kazachstanem, nie wychodząc z grupy. Rzucają się w oczy tylko dwa gole strzelone w dwóch meczach, ale Kałuża uważa, że to nie jest najważniejsze.

 

- Moim zdaniem kluczem do sukcesu będzie gra w obronie - uważa. - Już przed dwumeczem ze Słowenią założyliśmy sobie, że podstawowym celem jest skuteczna gra z tyłu i myślę, że to założenie zostało w głównej mierze spełnione. Dzisiejszy futsal nie zawsze obfituje w dużą liczbę bramek, dlatego nie tracąc ich dużo, można myśleć o osiągnięciu sukcesu.

 

Nad obroną pracowała nasza reprezentacja podczas ostatniego zgrupowania. W sprawdzianach ze Słowenią straciła po dwa gole, czyli niedużo.

 

- Myślę, że nasz sztab przygotuje nas odpowiednio do tego turnieju - wierzy Kałuża. - Pojedziemy z konkretnymi celami i założeniami. Natomiast teraz jest czas na krótki odpoczynek, nabranie sił na Nowy Rok i wyzwania. A od początku 2022 roku rozpoczynamy przygotowania i realizację naszych celów na zbliżające się Euro - kończy Michał.

 

Nie ulega wątpliwości: ocena występów naszej kadry zależy głównie od tego, czy Polacy wyjdą z grupy.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Łączy nas piłka