Niech straszą rywali

21.08.18Utworzono
/uploads/assets/1221/acanaacana.jpg
Dwa wyniki meczów sparingowych zespołów z Futsal Ekstraklasy wzbudziły szczególną uwagę kibiców w miniony weekend. To 4:3 w spotkaniu Acany Orła Jelcz-Laskowice z Gattą Zduńska Wola oraz 3:2 w meczu FC Toruń z Red Devils Chojnice.

To były starcia medalistów mistrzostw Polski z beniaminkami ekstraklasy. Z wyników meczów kontrolnych na ogół nie wyciąga się daleko idących wniosków, ale jeżeli wnioski są pozytywne - to dlaczego nie?

 

Jednobramkowe zwycięstwa nakazują sądzić, że siły drużyn były wyrównane. A to bardzo dobrze świadczy o beniaminkach. Czego oczekujemy w lidze po nowicjuszach? Aby utarły nosa faworytom. Aby nie były tylko dostarczycielami punktów, by nie biły się jedynie o utrzymanie. I wiele wskazuje na to, że zwłaszcza KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice (na zdjęciu strzela gola Gatcie) taki ożywczy powiew przyniesie.

 

Czego potrzeba polskiemu futsalowi do rozwoju? To wiemy: nie raz o tym pisaliśmy. Beniaminkowie też mogą znacząco podnosić poziom ligi. W ubiegłym sezonie radzili sobie bardzo dobrze: LEX Kancelaria Słomniki przez pierwszą rundę, Słoneczny Stok Białystok przez cały sezon - był rewelacją rozgrywek. Teraz taką rewelacją ma być Acana Orzeł, a i zespół Red Devils ma pokazać pazurki.

 

I niech straszą rywali, przyczyniając się do ich rozwoju.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Jarosław Frąckowiak