Niedziela pod znakiem walki o utrzymanie

06.12.20Utworzono
/uploads/assets/2838/124569672_1672979006212825_4207125292835371711_o.jpg
Aż cztery zespoły walczące o utrzymanie w STATSCORE Futsal Ekstraklasie zagrają dziś swoje spotkania. Najciekawiej zapowiada się tu spotkanie ostatniej P.A. Nova Gliwice z Fit-Morning Gredarem Brzeg, które kolejny raz zagrają w meczu za „sześć punktów”.

Zanim jednak pojedziemy do Gliwic, w Chorzowie dojdzie do starcia miejscowego Clearexu z Red Devils Chojnice. Goście notują obecnie serię trzech wygranych spotkań z rzędu i jeśli pokonaliby także zawodników Mirosława Miozgi, zapewniliby sobie prawdopodobnie pobyt w górnej części tabeli do końca rundy jesiennej.

 

Chorzowianom jednak ani w głowie porażka. Aby pozostać w matematycznej walce o medale, nie mają wyjścia i muszą wygrać. W innym razie marzenia o wskoczeniu na podium będzie można odłożyć na bardzo wysoką półkę.

 

W międzyczasie rozpocznie się wspomniane spotkanie w Gliwicach. P.A. Nova? Ostatnia punkty zdobyli 18 października, wygrywając w Toruniu 4:2. Fit-Morning? Zdobycz punktową zaliczyli jeszcze w listopadzie, ale patrząc na pięć ostatnich spotkań także zdobyli zaledwie trzy oczka.

 

Brzeżanom pod wodzą nowego starego trenera, Artura Adasika nie pozostaje nic innego jak wygrać. Zdobyty komplet punktów pomógłby dogonić AZS UW Wilanów i nawiązać realną walkę o utrzymanie. Dla gliwiczan będzie to zaś walka o powrót do myślenia o dogonieniu kogokolwiek. Ostatnia pozycja w tabeli dość mocno ich wciągnęła i trudno doszukiwać się lepszych szans na zdobycz punktową niż teraz.

 

Dzień zakończymy z kolei w Komprachcicach i Katowicach. W obu przypadkach to gospodarze będą zapewne występować w roli drużyny broniącej się. Z tego też powodu ważna będzie skuteczność pod bramką rywala, bo też po zwycięstwie Teamu Lębork peleton o nazwie „utrzymanie” zaczął powoli się powiększać.

 

A ich rywale? Jeśli GI Malepszy Futsal Leszno wyjedzie zwycięsko ze starcia z Dremanem, zapewni sobie prawdopodobnie bardzo spokojne święta. Podobnie wygląda przypadek Gatty, która musi jednak myśleć również o nadrabianiu bilansu bramkowego, który jak na drużynę z górnej części tabeli wygląda obecnie bardzo słabo.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Jakubowski