Niespodzianka w Lęborku, Yvaaldo Gomes show!

05.12.21Utworzono
/uploads/assets/3830/263554962_4561247840617906_4223018824768186366_n.jpg
Do sporej niespodzianki doszło w drugim niedzielnym meczu 14. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy. LSSS Team Lębork nieoczekiwanie pokonał bowiem we własnej hali znakomicie spisujący się w ostatnich tygodniach GI Malepszy Futsal Leszno 4:3 (3:2). Niekwestionowanym bohaterem spotkania został strzelec trzech goli dla gospodarzy – Yvaaldo Gomes.

Przed rozpoczęciem spotkania wydawało się, że zdecydowanym faworytem będą goście. Leszczynianie po słabym początku, w ostatnich 8 meczach zdobyli aż 22 punkty, dzięki awansowali na 5. miejsce w tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy, mając chrapkę nawet na walkę o podium. LSSS Team na własnym parkiecie już niejeden raz udowodnił jednak, że potrafi grać futsal dobrze zorganizowany i skuteczny. Przykładem choćby spotkania, w których postraszył Rekord Bielsko-Biała (2:4), a także zremisował z Clearexem Chorzów (3:3).

 

Mecz zaczął się od piorunującego uderzenia. Kibice zgromadzeni na hali w Lęborku nie zdążyli jeszcze dobrze usiąść na swoich miejscach, kiedy Yvaaldo Gomes po raz pierwszy tego dnia trafił do siatki gości. Brazylijski pivot bynajmniej nie zamierzał zadowalać się jednym trafieniem i już po dwóch minutach podwoił swój dorobek. Goście potrzebowali trochę czasu, aby otrząsnąć się po dwóch szybkich ciosach ze strony lęborczan. Po kilku minutach ewidentnie im się to jednak udało, a gola kontaktowego dla podopiecznych Tomasza Trznadla zdobył Hubert Olszak. Riposta gospodarzy była jednak błyskawiczna – jeszcze w tej samej minucie do siatki trafił Klaudiusz Lange. Dla 20-letniego skrzydłowego była to pierwsza bramka w obecnym sezonie STATSCORE Futsal Ekstraklasy. To wciąż nie był jednak koniec emocji przed przerwą. Na kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem tej części gry bramkę kontaktową dla leszczynian zdobył bowiem Jakub Kąkol, wlewając nadzieję na korzystny rezultat w serca wszystkich sympatyków swojego klubu.

 

Leszczynianie w drugiej połowie wyszli mocno zdeterminowani aby za wszelką cenę uzyskać korzystny rezultat i na efekty nie trzeba było specjalnie długo czekać. W 26. minucie do remisu doprowadził bowiem Douglas i tak naprawdę wszystko rozpoczynało się od początku. Przez kolejnych kilkanaście minut żadna z drużyn – pomimo kilku dobrych okazji – nie była w stanie po raz kolejny trafić do siatki i wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem. Wtedy po raz kolejny dał jednak o sobie znać Yvaaldo Gomes. W 37. minucie brazylijski pivot zdobył swoją trzecią tego dnia bramkę, zapewniając swojej drużynie niezwykle cenne zwycięstwo. 28-letni zawodnik w tej chwili ma już 13 bramek w bieżącym sezonie STATSCORE Futsal Ekstraklasy, zbliżając się tym samym do czołówki ligowych snajperów.

 

Dzięki zwycięstwu LSSS Team Lębork może nieco odetchnąć, podopiecznym Wojciecha Pięty udało się bowiem oddalić nieco od strefy spadkowej. Lęborczanie mają aktualnie na koncie 14 punktów i w ligowej stawce zajmują 11. miejsce. Goście natomiast wciąż pozostają na 5. lokacie  z dorobkiem 24 „oczek”. Za tydzień oba zespoły zakończą rundę jesienną – LSSS Team podejmie Legię Warszawa, leszczynianie natomiast na wyjeździe powalczą o ligowe punkty z Fit-Morning Gredar Brzeg.

 

LSSS TEAM LĘBORK – GI MALEPSZY FUTSAL LESZNO 4:3 (3:2)

Bramki: Yvaaldo Gomes 2’, 6’, 37’, Klaudiusz Lange 11’ – Hubert Olszak 11’, Jakub Kąkol 20’, Douglas 26’


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. AZS UG Futsal