Nikt nogi nie odstawi

10.03.19Utworzono
/uploads/assets/1685/widuch76.jpg
Dziś dwa kolejne mecze Futsal Ekstraklasy. Na pierwszy plan wysuwa się starcie Clearexu Chorzów z Piastem Gliwice.

Oba zespoły grają ostatnio bardzo dobrze. Dziś Clearex powalczy o obronę pozycji wicelidera i zbliżenie się do lidera, Rekordu Bielsko-Biała, na pięć punktów. Piast - o powrót do czołowej szóstki.

 

- Na pewno mecz z Piastem będzie ciekawy i zarazem bardzo ciężki - stwierdził zawodnik Clearexu, Sebastian Leszczak. - Na pewno nikt nogi nie odstawi, ale gramy we własnej hali, w której nie przegraliśmy w tym sezonie. Mam nadzieję, że kibice również zjawią się tak licznie, jak w meczu z Rekordem, co nam tylko pomoże w wygraniu tego spotkania.

 

O pokonanie Piasta (na zdjęciu bramkarz Michał Widuch) będzie trudniej, niż zwykle, bo w Clearexie nie zagra Mikołaj Zastawnik.

 

- Clearex po pokonaniu zarówno Rekordu, jak i Acany Orła na pewno będzie uchodził za faworyta grając na własnym parkiecie - przyznaje zawodnik Piasta Gliwice, Marek Bugański. - Aczkolwiek my bardzo dobrze weszliśmy w 2019 rok i pomijając ostatnią porażkę z Rekordem jesteśmy na fali wznoszącej, Myślę, że będzie to mecz walki o każdy centymetr hali. Drużyna, która będzie bardziej zdeterminowana w tym aspekcie, wygra. Będziemy chcieli powtórzyć wynik z pierwszej rundy (3:1) i na pewno jedziemy do Chorzowa po trzy punkty. Chcemy zadomowić się na dobre w pierwszej szóstce, aby mieć jeszcze szanse na uratowanie tego sezonu i powalczenie może nawet o medale. Jeżeli chcemy realnie włączyć się do walki o trójkę, musimy wygrywać z drużynami nad nami. I głęboko wierze, że meczem z Clearexem zrobimy kolejny krok w tym kierunku.

 

W drugim spotkaniu FC Toruń podejmie AZS UG Gdańsk. - Zawsze mecz z AZS UG jest szczególny z tego względu, że zaczynałem w tym klubie przygodę z futsalem i znam się z chłopakami bardzo dobrze nie tylko z parkietu, ale również prywatnie - mówi futsalista FC Toruń, Mateusz Cyman, były zawodnik AZS UG Gdańsk. - A jeżeli chodzi o faworyta w tym meczu, to chciałbym powiedzieć, że mimo tego, iż w pierwszej rundzie wygraliśmy 8:2, to nie znaczy, że jesteśmy dziś faworytem. Drużyna AZS UG ma swoje atuty i na pewno będzie chciała dziś pokazać, że wynik w pierwszej rundzie był przypadkiem.

 

Oba mecze rozpoczną się o godzinie 17 i oba można zobaczyć na żywo w TVcom.pl.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Piast Gliwice