Nowy mistrz Polski zaliczy rundę idealną?

26.05.22Utworzono
/uploads/assets/4254/130959703_1699837403526985_2308721841007237327_n.jpg
Niesztampowo, bo już w piątek rozpoczniemy ostatnią w tym sezonie, 30. kolejkę STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Niewątpliwym szlagierem na zakończenie rozgrywek będzie starcie Constractu Lubawa z Piastem Gliwice, ale ciężar gatunkowy tego spotkania będzie niewielki. Goście w zeszłym tygodniu zapewnili sobie zdobycie mistrzostwa Polski, gospodarze pozostaną już natomiast na trzecim miejscu. Jedno jest jednak pewne – kibice zgromadzeni na hali w Lubawie nie będą narzekać na nadmiar nudy. Czy gliwiczanie wygrają piętnasty mecz tej wiosny, notując rundę idealną?

Dla Piasta Gliwice runda wiosenna ułożyła się naprawdę fenomenalnie. Podopieczni Orlando Duarte, którzy na półmetku rozgrywek wcale nie byli stawiani w roli faworyta do zdobycia tytułu, w 14 tegorocznych meczach ligowych zdobyli jednak komplet punktów i zupełnie zasłużenie przerwali pięcioletnią hegemonię Rekordu Bielsko-Biała. Wymowne zresztą, że gliwiczanie tytuł zapewnili sobie po pokonaniu ustępującego mistrza, wygrywając w ubiegłym tygodniu przed własną publicznością 5:2. Choć „Piastunkom” tytułu nic już nie odbierze, zawodnicy z pewnością będą chcieli zakończyć sezon zwycięstwem i ogromną klamrą spiąć wspaniałą wiosnę.

 

- Mieliśmy po prostu wygrać ten mecz i go wygraliśmy! Wydaje mi się, że ważniejsze od tych 14 zwycięstw jest pierwsza wygrana z Rekordem. I to w dobrym stylu, poparta naprawdę dobrą grą, zwłaszcza w defensywie. Takie były zresztą założenia, żeby tę defensywę mocno trzymać, nie pozwolić Rekordowi na wiele. Myślę, że to się udało. Jeśli Rekord strzela tylko dwie bramki to naprawdę ta defensywa wyglądała nieźle. Oni mają takie „armaty”, że było to bardzo ciężkie. Ale udało się! Zwyciężyliśmy i w nagrodę mamy tytuł mistrza Polski – nie krył radości po ubiegłotygodniowym starciu z bielszczanami Marek Bugański.

 

Zespół z Lubawy w ostatnich tygodniach prezentuje się natomiast zdecydowanie słabiej. „Konstruktorzy” bardzo długo dotrzymywali kroku prowadzącej dwójce, a kluczowym momentem sezonu była najprawdopodobniej nieoczekiwana porażka w Lesznie (1:6), poprzedzona jeszcze minimalną przegraną przed własną publicznością z Rekordem (2:3). Po tych dwóch spotkaniach z podopiecznych Dawida Grubalskiego ewidentnie zeszło powietrze. Dość powiedzieć, że od tamtego czasu Constract zdobył zaledwie cztery punkty w trzech meczach ligowych, notując przed tygodniem zawstydzający rezultat w Pniewach przeciwko Red Dragons (1:6). Ponadto Jakub Raszkowski i spółka odpadli także z Pucharu Polski, dwukrotnie przegrywając półfinałowe starcia z „Rekordzistami”.

 

„Konstuktorzy” – choć są już pewni trzeciego miejsca na koniec sezonu – z pewnością będą chcieli zwycięstwem pożegnać się z własną publicznością. Ogromną motywację będzie miał także Jakub Raszkowski. Snajper zespołu z Lubawy przez bardzo długi czas z wyraźną przewagą prowadził w tabeli strzelców, ale w decydującej fazie sezonu zaciął się. Jego posuchę strzelecką znakomicie wykorzystał Tomasz Lutecki z Dremana, który ustrzelając przed tygodniem hat-tricka, wskoczył na czoło tej klasyfikacji. Obu panów wciąż dzieli jednak tylko jedno trafienie, do samego końca można spodziewać się zatem zażartej walki.

 

Mecz pomiędzy Constractem Lubawa a Piastem Gliwice zaplanowano na najbliższy piątek o godzinie 20:00. Transmisję przeprowadzi stacja Canal+ Sport 5, ponadto będzie można obejrzeć go w aplikacji Canal+ Online. Pozostałe starcia „na żywo” będzie można natomiast zobaczyć na pilot.wp.pl.


Autor: Paweł Staniszewski

Fot. Paweł Jakubowski