Piątek22.11.2024, 20:00
Sobota23.11.2024, 16:00
Sobota23.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 16:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Niedziela24.11.2024, 18:00
Przed spotkaniem kończącym 29. kolejkę FOGO Futsal Ekstraklasy sytuacja wyglądała dosyć przejrzyście. Wygrana Piasta oznaczał, że zwycięzcę fazy zasadniczej poznamy dopiero w ostatniej kolejce, a szanse na to będą mieć właśnie Piast, Constract Lubawa oraz Rekord Bielsko-Biała. Wygrana Constractu układała natomiast całe podium i dawała pole position przed play-offami Constractowi Lubawa.
Pierwsza połowa, jak jednak można było zakładać, nie przyniosła nam wielu bramek. Przeważali goście, okazje do zdobycia gola mieli Claudinho, Sebastian Grubalski czy Tomasz Kriezel, ale żaden z nich nie był w stanie pokonać Kyrylo Tsypuna, czy też interweniującego tuż przed bramką w jedne z akcji Breno Berotline.
Przeciwnie do Piasta, który miał zdecydowanie mniej sytuacji, ale jedną z nich zdołał wykorzystać. Z rzutu wolnego do Luisa Bortoletto zagrał Edgar Varela, a Brazylijczyk stojąc przy dalszym słupku bez problemu skierował ją do siatki.
Po zmianie stron mecz w końcu się otworzył, a powiększanie swojego dorobku bramkowego w tym sezonie zaczął Constract. Bohaterem był zaś Adriano, który najpierw po dwóch wbiciach piłki w pole karne przez swoich kolegów skierował ją w końcu do siatki, zaś chwilę potem Brazylijczyk chciał zaliczyć asystę podaniem na dalszy słupek, ale lot piłki głową przeciął Varela i skierował ją do siatki.
Piast odpowiedział po kilku minutach trójkową akcją Miguela Pegachy z Rafaelem Cadinim, którą wykończył Varela, notując tym samym asystę, gola samobójczego i bramkę właściwą. Nie był to jednak koniec. Nie minęło wiele czasu, Portugalczyk uderzył w słupek, co tylko zwiastowało kolejne bramki.
Pierwszą zobaczyliśmy w 29. minucie. Na prawym skrzydle Rick zagrał podciętą piłkę do Cadiniego, ten zdążył ją przyjąć przed boczną linią końcową boiska i nie pozostało mu nic innego jak zagrać na wolne pole do Pegachy, który wpakował futsalówkę do pustej siatki.
Do ponownego remisu mógł doprowadzić Claudinho, ale i on uderzył w słupke. Przeciwnie do Bortoletto, który po podaniu Alexa Gonzaleza z rzutu rożnego po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców.
Constract próbował jeszcze odwrócić losy spotkania, ale poza doprowadzeniem do trafienia samobójczego Kyryło Tsypuna przez Martina Dosę i Evertona Ferreirę niewiele mogli już zrobić. Piast wygrał 4:3, a zarazem po raz drugi z Constractem w tym sezonie i wciąż może zakończyć fazę zasadniczą na pierwszym miejscu.
PIAST GLIWICE – CONSTRACT LUBAWA 4:3 (1:0)
Bramki: Luis Bortoletto 12, 30, Edgar Varela 25, Miguel Pegacha 29 – Adriano Lemos 22, Edgar Varela 23 (s), Kyrylo Tsypun 34 (s).