Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Pięć goli, czyli wyzwanie

16.03.22Utworzono
/uploads/assets/4087/wolan20.jpg
Strzelenie pięciu goli w meczu przez jednego zawodnika wciąż pozostaje wyzwaniem w obecnym sezonie STATSCORE Futsal Ekstraklasy. - Na pewno szanse jakieś są, chociaż bardzo nikłe. Ale w futsalu wszystkiego można się spodziewać - uśmiecha się Marcel Wolan z Górnika Polkowice, który niedawno popisał się "czteropakiem".

Cztery gole jednego futsalisty w meczu to także rzadkość w tym sezonie. Mieliśmy cztery bramki Sebastiana Grubalskiego z Constractu Lubawa w starciu z Red Devils Chojnice (9:1), czy Artura Popławskiego z Rekordu Bielsko-Biała w meczu AZS UG Gdańsk (10:3). O ile jednak zespoły Grubalskiego i Popławskiego grały z niżej notowanymi rywalami, o tyle Wolan zdobył cztery bramki w starciu z czwartym w tabeli Dremanem Opole Komprachcice. - Na pewno byłem trochę zaskoczony, że udało się aż tyle strzelić akurat tak silnej drużynie - mówi Wolan. - Ciężko było się tego spodziewać, ale tego dnia szczęście było chyba po naszej stronie.

 

Poziom STATSCORE Futsal Ekstraklasy w niektórych częściach się wyrównuje, stąd można się zastanawiać, czy czasy, gdy np. Daniel Krawczyk strzelał pięć goli w meczu mogą wrócić jeszcze w tym sezonie - bo sam Krawczyk do ekstraklasy wróci w przyszłym. Nie brakuje nam jednak dobrych strzelców, na czele z królem klasyfikacji najlepszych snajperów, Jakubem Raszkowskim z Constractu - autorem już 26 goli. Raszkowski, wobec braku zdecydowanie najlepszego strzelca w Rekordzie, najprawdopodobniej pozostanie na szczycie klasyfikacji do końca rozgrywek.

 

Warto też zwrócić uwagę, że Constract Lubawa prowadzi obecnie pod względem liczby strzelonych goli - 106, o dwa przed Rekordem. Mistrz z Bielska-Białej ma, co prawda, jeden mecz więcej do rozegrania, ale nie zmienia to faktu, że strzelecki pojedynek obu drużyn jest wyrównany - a i Piast Gliwice nie za bardzo pod tym względem odstaje. To też jakiś dowód na wyrównywanie się poziomu czołówki, bo przecież pamiętamy jak dużą przewagę strzelecką Rekord miał w poprzednich sezonach.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Jan Wierzbicki / Górnik Polkowice