Pierwszy i wygrany mecz Eurobusu! Hat-trick Leo Santany!

28.09.24Utworzono
/uploads/assets/5960/R6__1078.jpg
Texom Eurobus Przemyśl miał przed sobą pierwszy mecz w FOGO Futsal Ekstraklasie. Gwiazda Ruda Śląska, po wyrównanym spotkaniu, nie dała rady pokonać faworyta, a Ci wywalczyli pierwsze trzy punkty przed własną publicznością.

Zespół z Przemyśla, po licznych wzmocnieniach kadrowych, był zdecydowanym faworytem tego meczu. Ruda Śląska, po przegranym spotkaniu w Bielsku-Białej, została postawiona przed bardzo trudnym zadaniem.

 

Mecz rozpoczął szereg groźnych ataków gospodarzy. Wielokrotnie próbowali strzałów na bramkę, jednak wciąż nieskutecznie. Mieszczanin wiele razy ratował swoją drużynę przed utratą gola. Cadini zanotował rajd lewą stroną boiska i dograł piłkę w stronę bramki, jednak nie udało się dokończyć akcji.

 

Zawodnicy z Przemyśla nie pozwalali wypracowywać rywalom własnych akcji. W końcu pięknym strzałem z woleja popisał się Lebid i Eurobus zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie.

 

Chwilę później indywidualną akcję zanotował Wanat, jednak goalkeeper gości skutecznie bronił strzałów gospodarzy. Przed swoją szansą stanął również Facundo Setti. Bramkarzowi gospodarzy udało się jednak złapać piłkę, mimo wielkiego zamieszania blisko bramki.

 

W późniejszych minutach wiele sytuacji wypracował Leo Santana, nowy brazylijski zawodnik Eurobusu. W końcu udało mu się przypieczętować swój debiut i zdobył drugą bramkę w tym spotkaniu. Przełożył on piłkę na lewą stronę i położył mieszczanina, pakując futsalówkę na pustą już bramkę.

 

Goście zanotowali piąte przewinienie, przez co musieli grać ostrożniej, aby nie popełnić kolejnego faulu. Facundo Setti w piękny sposób podał piłkę do Łuszczka, jednak sytuację uratował goalkeeper gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 2:0 dla Przemyśla.

 

Na początku drugiej odsłony spotkania Ruda Śląska zastosowała wysoki pressing. Chwilę później Leo Santana przeprowadził rajd środkiem boiska, po czym podał piłkę do Cadiniego. Akcja jednak nie powiodła się pomyślnie dla gospodarzy.

 

Ponownie próbował Santana i podał piłkę do Lebida, wciąż jednak piłka nie chciała wpaść do bramki gości. Ruda rozpoczęła grę w przewadze, co znacznie pomogło w kreowaniu sytuacji bramkowych.

 

Goście zaczęli prowadzić grę, w końcu bramkę kontaktową zdobył Facundo Setti, który mocnym strzałem z dystansu pokonał goalkeepera gospodarzy. Mecz zdecydowanie się rozkręcił, sytuacje bramkowe wypracowywały sobie obie drużyny.

 

W trzydziestej piątej minucie spotkania, po rzucie rożnym, bramkę wyrównującą zdobył Środa, dokładając nogę do precyzyjnego podania. Eurobus zawzięcie próbował ponownie wyjść na prowadzenie, jednak wszystkie strzały wciąż były niecelne.

 

Na dwie minuty przed końcem spotkania Leo Santana popędził lewą stroną boiska i władował piłkę do siatki. Eurobus ponownie przejął prowadzenie, a Gwiazda ponownie rozpoczęła grę w przewadze. To spowodowało jednak, że gospodarze wykorzystali fakt pustej bramki gości. Leo Santana posłał piłkę przez niemal całe boisko i zdobył swojego hattricka.

 

Parę sekund przed końcem spotkania, Ruda Śląska ponownie pomyliła się podczas gry w przewadze, a Lebid posłał futsalówkę do pustej bramki. Spotkanie zakończyło się rezultatem 5:2 dla gospodarzy.

 


TEXOM EUROBUS PRZEMYŚL - GWIAZDA RUDA ŚLĄSKA 5:2 (2:0)

Bramki: Yaroslav Lebid 6, 40, Leo Santana 10, 39,39 - Facundo Setti 27, Dominik Środa 35