Pierwszy komplet Widzewa

24.09.23Utworzono
/uploads/assets/5297/376280858_239743989060673_2448041669710823995_n.jpg
Widzew Łódź pewnie pokonał FC Reiter Toruń 3:0. Łodzianie inkasują pierwsze punkty w sezonie, zaczynając od trzech oczek.

Niedzielę kończyliśmy w Łodzi. Ciekawie zapowiadał się mecz Widzewa z FC Reiter. Mierzyły się dwa zespoły, które powinny celować w awans do fazy play-off.

 

Mecz od samego początku był bardzo intensywny i wyrównany. Raz byliśmy na jednej, raz na drugiej połowie. Obie ekipy wytworzyły sobie po jednej groźnej sytuacji (między innymi w słupek uderzył Kristian Medon). Aż w końcu wynik otworzył się w jedenastej minucie Miłosz Krzempek wykończył kontratak Widzewa. 

 

Odważniej w drugiej części pierwszej połowy zaczęli prezentować się goście. Musieli jednak mieć się na baczności, bo całkiem groźne kontry co jakiś czas wyprowadzali łodzianie. Gdybyśmy mieli typować, który z zespołów zdobędzie kolejną bramkę, to obstawiać można było, że będzie to Widzew.

 

I właśnie w samej końcówce pierwszej odsłony Willy May wykończył akcję dokładając tylko nogę podwyższając prowadzenie dla gospodarzy. Widzew do przerwy prowadził 2:0 i wyglądało to jakby kontrolował to, co dzieje się na boisku. 

 

Po zmianie stron oba zespoły stworzyły sobie po jednej bardzo dobrej sytuacji. Najpierw Diego Esteban z FC Reiter był bliski szczęścia, ale skuteczną interwencją popisał się Dariusz Słowiński. W odpowiedzi sytuację sam na sam zmarnował Daniel Krawczyk. 

 

Dobre tempo utrzymywane było i w dalszych fragmentach drugiej połowy. Więcej jednak do powiedzenia miał Widzew, który częściej utrzymywał się na połowie rywali. Aktywni byli między innymi Jefferson Ortiz czy Krawczyk. FC Reiter czekał na jakiś błąd w rozegraniu piłki łodzian. 

 

Na około pięć minut przed końcem spotkania trener Dmytro Kameko zdecydował się na grę z wycofanym bramkarzem. Świetną okazję zmarnował duet Michał Wojciechowski - Remigiusz Spychalski, z dystansu próbowali Mateusz Waszak czy Krzysztof Elsner. Nie udawało się jednak zdobyć bramki kontaktowej, a i świetnie w bramce spisywał się Słowiński. 

 

Napór torunian trwał, ale żaden ze strzałów nie chciał wpaść do siatki, a na domiar złego dla gości, Widzew zdobył trzecią bramkę. Z własnej połowy piłkę skutecznie uderzył Norbert Dregier. 

 

Więcej emocji w meczu już nie mieliśmy. Widzew zasłużenie pokonał FC Reiter inkasując pierwsze trzy punkty w sezonie. 


WIDZEW ŁÓDŹ - FC REITER TORUŃ 3:0 (2:0)

Bramki: Miłosz Krzempek 11, Willy May 19, Norbert Dregier 40


Fot. Widzew Łódź