Podział punktów w Białymstoku

27.02.21Utworzono
/uploads/assets/3169/20201128GIL_111-scaled.jpg
Były emocje, była walka, były bramki. I choć w Białymstoku zwycięzcy nie było to zarówno MOKS Słoneczny Stok Białystok, jak i GI Malepszy Futsal Leszno mogą być zadowoleni z wywalczonego punktu.

Pierwsza połowa w stolicy Podlasia nie przebiegała pod dyktando żadnej z drużyn. Byliśmy świadkami raczej wyrównanego spotkania z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy lepiej wyglądali w statystykach. Mieli oni przeprowadzonych zarówno więcej ataków, jak i oddanych strzałów oraz uderzeń w światło bramki.

 

Na nic to się jednak zdało. Na cztery sekundy przed końcem w polu karnym faulował bowiem Paweł Aleksandrowicz i choć Szymon Danielewicz zdołał wyczuć intencje Piotra Pietruszki, to jego strzał był zbyt precyzyjny oraz silny, dzięki czemu w lepszych nastrojach do szatni mogli schodzić przyjezdni.

 

W drugiej odsłonie wciąż nieco lepiej wyglądali gospodarze, którzy starali się kontrolować grę, a tym samym doprowadzić do wyrównania. Za każdym razem kiedy już jednak byli blisko zdobycia gola, to albo brakowało wykończenia, albo też gwizdek arbitra nie był im zbyt przychylny w spornych sytuacjach.

 

Ostatecznie zawodnikom Adriana Citki pomogła dopiero gra w przewadze. W 39. minucie po mozolnie budowanych atakach Noela Charriera pokonał Michał Osypiuk i wydaje się, że zapewnił on tym samym sprawiedliwy podział punktów w tym spotkaniu.


MOKS SŁONECZNY STOK BIAŁYSTOK – GI MALEPSZY FUTSAL LESZNO 1:1 (0:1)

 

Bramki: Michał Osypiuk (39) - Piotr Pietruszko (20).


Autor: Łukasz Leski

Fot. MOKS Słoneczny Stok Białystok