Pojedynek dwóch piłkarskich marek

04.05.23Utworzono
/uploads/assets/5021/R6__6349.jpg
Co dzieje się, gdy na parkiecie spotykają się dwie piłkarskie marki? Szykuje się ciekawy pojedynek. Mowa o meczu Jagielloni Białystok z Legią Warszawa. Oba zespoły są w bardzo dobrej formie, oba zachwycają na parkiecie, oba przyciągają na trybuny wiernych kibiców. Tego po prostu nie można przegapić.

W ostatnim meczu przed własną publicznością w sezonie 2022/23 Legia Warszawa zapewniła sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Formalności dopełnili podczas spotkania z zespołem Red Dragons Pniewy, rozgrywanym w ramach 29. kolejki. Zwycięstwo 4:2 to zasługa bramek zdobytych przez Tomasza Warszawskiego, Rui Pinto, Andre Luiza oraz Michała Knajdrowskiego. Aktualnie zajmują 12. miejsce w tabeli, a do zgarnięcia jest jeszcze wyższa lokata. Od 11. pozycji dzielą ich zaledwie dwa punkty. Patrząc na dobrą formę jaką prezentują zawodnicy z pola wszystko jest możliwe, choć sporym osłabieniem będzie brak Tomasza Warszawskiego między słupkami, który pauzuje za żółte kartki.

 

Teoretycznie, patrząc na tabelę, Jagiellonia Białystok będzie faworytem tego pojedynku. Po pierwsze plasuje się na 6. miejscu, po drugie wciąż walczy o jak najlepsze rozstawienie. O możliwych wariantach w kolejnej rundzie rozgrywek FOGO Futsal Ekstraklasy pisaliśmy w artykule JAKIE BĘDĄ PARY PLAY-OFF?. Po trzecie futsaliści z Podlasia są w bardzo dobrej formie. Ostatni raz w lidze przegrali 30 stycznia w meczu z BSF ABJ Bochnią. Po drodze dwukrotnie zremisowali z FC Reiter Toruń (1:1) oraz Rekordem Bielsko-Biała (3:3).

 

Jagiellonia doszła również aż do finału Pucharu Polski, gdzie ich rywalem był Rekord Bielsko-Biała. Pierwszy mecz zakończył się remisem, a więc kwestia trofeum musiała rozstrzygnąć się w rewanżowym pojedynku. Tam lepsi okazali się podopieczni trenera Chusa Lopeza, którzy wysoko wygrali 9:1 i obronili ten tytuł. Czy marton meczów, który maja za sobą białostoczanie odbije się na ich formie? Za nimi trzy spotkania w zaledwie siedem dni. Może się okazać, że to właśnie kwestia regeneracji będzie odgrywała decydującą rolę w najbliższą sobotę.

 

Na koniec spójrzmy na bezpośrednie pojedynki. Do tej pory zespoły mierzyły się trzykrotnie i co ciekawe na tej podstawie nie moglibyśmy wskazać faworyta, bowiem raz zwyciężyła Jagiellonia, raz Legia, raz padł również remis. Kto w sobotę dopisze kolejną część historii? Przekonamy się o godzinie 18:00. Mecz do obejrzenia na platformie Pilot WP. Dla kibiców wybierających się bezpośrednio na trybuny ważna informacja - pojedynek zostanie rozegrany w Ełku.