Polki w Poznaniu mało gościnne

09.07.18Utworzono
/uploads/assets/1176/AZSUAM.jpg
Sezon ogórkowy w pełni, co nie znaczy, że w Polsce w futsal się nie gra. W Poznaniu w niedzielę odbył się międzynarodowy turniej kobiecy z udziałem polskich i angielskich ekip. - Ale trzeba przyznać, że jednak bardziej niż o sportową rywalizację chodziło o poruszanie się – przyznaje jeden z głównych organizatorów, Wojciech Weiss.

 

Rolę „klubowego” organizatora pełniła drużyna KU AZS UAM Poznań. Czołowa nasza ligowa drużyna w finale zmagań okazała się gościnna, przegrała bowiem z AZS UG Ladies Gdańsk 0:2 – drużyną dowodzoną przez Tomasza Aftańskiego. Trzecie miejsce zajęła drużyna z Manchesteru („Manchester Futsal”), a czwarte ekipa z Liverpoolu („Liverbird Futsal”).

 

To już nie pierwszy tego typu turniej polsko – angielski. - Graliśmy już po raz czwarty. Wszystko się rozpoczęło przez jedną z naszych zawodniczek, która jest w Anglii i dzięki temu nawiązaliśmy kontakt. Dwukrotnie gościliśmy w Anglii, jedna edycja tego turnieju miała też miejsce już w Poznaniu. Brały udział również w tym turnieju zespoły z Walii czy Holandii. W tym roku miała przyjechać do nas jeszcze ekipa z Holandii, ale ostatecznie różne problemy stanęły tym zawodniczkom na drodze – wyjaśnia Weiss, który jest jednocześnie trenerem Akademiczek z Poznania, jak i selekcjonerem reprezentacji kobiet.

 

Chociaż rywalizacji sportowej na parkiecie nie brakowało, to jednak nie sama chęć wygrywania była najważniejsza. - Sam termin turnieju nie był optymalny delikatnie mówiąc, bo wielu dziewczynom nie pasowało. Ale chodziło o to by się poruszać trochę, spotkać się z koleżankami, ale ja jako selekcjoner miałem także okazję przyjrzeć się kilku dziewczynom – dodaje Weiss.