Portugalia mistrzem, Polska w półfinale...?

05.01.22Utworzono
/uploads/assets/3884/port33.jpg
Na 13 dni przed rozpoczęciem finałów mistrzostw Europy zastanawiamy się: kto będzie mistrzem i kto odegra rolę czarnego konia rozgrywek. Do tego drugiego miana kandyduje Polska.

Faworytów wskazać nietrudno: to przede wszystkim Hiszpanie i Portugalczycy. Napsuć im krwi mogą przede wszystkim Kazachowie, Rosjanie i Włosi. Z jedenastu dotychczasowych finałów Euro Hiszpanie wygrywali aż siedem. Ale ostatnio, w 2018 roku w Słowenii, musieli uznać w finale wyższość Portugalczyków (3:2 dla Portugalii), dla której z kolei był to pierwszy tytuł mistrzowski (dwa razy tytuł wywalczyli Włosi, a raz Rosjanie).

 

- Główny faworyt to oczywiście mistrz świata i obrońca tytułu mistrza Europy, czyli Portugalia - uważa były szkoleniowiec reprezentacji Polski, Tomasz Aftański. - Nawet utrata Ricardinho nie zdejmuje z niej obowiązku walki o obronę tytułu.

 

Według naszego szkoleniowca o podium powalczą Włosi, Kazachowie, Hiszpanie i Rosjanie oraz... - Mam nadzieję, że doczekamy się w tym składzie półfinałowym kogoś nieoczywistego - uśmiecha się Aftański.

 

Najlepiej, gdyby była to Polska. - Naprawdę, liczę na rolę czarnego konia w turnieju podopiecznych Błażeja Korczyńskiego - zarzeka się Aftański. - Ale według mnie taką rolę może odegrać także Gruzja, Bośnia i Hercegowina lub Słowenia.

 

A Wy, drodzy miłośnicy futsalu, jakie macie typy? Piszcie od godz. 12 w czwartek na naszej stronie facebookowej.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Zona Tecnica Futsal Portugal