Pracowite dni kadrowiczów

02.04.18Utworzono
/uploads/assets/934/piastgliwice.jpg
Reprezentanci Polski w futsalu tegoroczne Święta Wielkanocne spędzili wyjątkowo daleko od rodzinnych domów. W dalekiej Brazylii rozegrali dwa mecze z pięciokrotnym mistrzem świata, jedną z najlepszych reprezentacji w futsalu. Mimo dwóch porażek (1:3 i 0:5) trenerzy uznają mecze za pożyteczne.

 

Potyczki z Brazylią to były pierwsze spotkania kadrowiczów od czasu zakończenia Mistrzostw Europy. - I każda jednostka treningowa, każdy dzień, który spędzimy wspólnie jest dla nas bardzo cenny – mówił jeszcze przed wylotem do Brazylii trener Błażej Korczyński. Bo niestety w realiach futsalowych możliwości zbyt częstych okazji do zgrupowań nie będzie.

 

2018 rok ma być okresem przejściowym, w którym kadra będzie rozgrywała wyłącznie już tylko mecze towarzyskie. Kolejny poważny egzamin biało – czerwonych czeka za ponad rok, jesienią przyszłego roku. Wtedy to zagramy w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Rywali swoich poznamy na początku 2019 roku. - To jednak nie jest wcale tak dużo tego czasu. Trzeba przygotowywać się pod kątem tego co nas czeka w przyszłym roku, zwłaszcza jeżeli chcemy dokonywać w kadrze roszad, zarówno personalnych, jak i pewnych w stylu gry – dodaje Korczyński.

 

Ponownie kadrowicze mają się spotkać w czerwcu. Wtedy planowane jest zgrupowanie, we wrześniu natomiast odbędzie się tradycyjny Turniej Państw Wyszehradzkich z udziałem naszej ekipy. Jesienią mamy zagrać z Serbią, dojdzie prawdopodobnie jeszcze jeden rywal pod koniec roku. - To pokazuje, jak mecze z Brazylią były ważne. Bo wiele czasu wcale nie ma – dodaje selekcjoner.

 

foto: Piast Gliwice