Premierowe zwycięstwo nad Serbią.

02.12.19Utworzono
/uploads/assets/2098/polskalnp.jpg
Reprezentanci Polski poprawili kibicom nastroje po nieudanych eliminacjach do Mistrzostw Świata. Polska wygrała z Serbią 4:1 i nie tylko sam wynik cieszy, choć ten fakt patrząc na dotychczasowe gry z Serbią jest powodem do radości, ale również gra naszej reprezentacji. Jutro rewanż w Jelczu-Laskowicach.

 

Polacy źle rozpoczęli poniedziałkowe spotkanie. Już w drugiej minucie Rakić dał prowadzenie naszym rywalom zaskakującym strzałem pokonując Michała Kałużę. W pierwszych minutach meczu Serbowie byli lepsi. Po dograniu z rogu Matijević umieścił nawet piłkę w siatce, ale wcześniej dotknął piłki ręką. Rakić mógł zdobyć jeszcze co najmniej jedną bramkę w pierwszej odsłonie, trochę pracy miał także Kałuża, a po strzale Ramića uratowała nas poprzeczka.

 

Biało-czerwoni dopiero po dziesięciu niemrawych minutach zaczęli grać, chociażby tak jak w meczach z Brazylią czy Rosją. Pierwszą bardzo groźną sytuację miał Michał Marek, ale nie trafił w światło bramki. Skuteczność w pierwszej połowie nie była naszym atutem. Fantastyczną okazję miał Michał Kubik, ale nie trafił do pustej bramki. Groźnie uderzali z dystansu również Mikołaj Zastawnik i Sebastian Leszczak.

 

W drugiej połowie pod względem wykończenia było już jednak lepiej. Najpierw bliski gola był Tomasz Kriezel, a potem okazje bramkowe mieli Leszczak i Solecki. W końcu do siatki trafił kapitan, Michał Kubik. Kałuża również nie mógł tracić czujności – pokonać go zamierzali między innymi Matijević czy Aleksić. Nasi zawodnicy byli jednak skuteczniejsi. Po stracie Serbów w środku pola i szybkim rozegraniu z Sebastianem Wojciechowskim na listę strzelców wpisał się Zastawnik, a w ostatnich sekundach precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Tomasz Lutecki, a wynik ustalił Marek.

 

Polska – Serbia 4:1 (0:1)

 

Bramki: Kubik 34, Zastawnik 37, Lutecki 40, Marek 40 - Rakić 2

 

foto: Łączy Nas Piłka