Przebudzeni w końcówce

01.10.22Utworzono
/uploads/assets/4494/jonczyk.jpg
Remisem 2:2 zakończyło się spotkanie AZS-u UŚ Katowice z Legią Warszawa. Dwie decydujące o rezultacie końcowym bramki padły w dwóch ostatnich minutach. Przy obu spory udział miał Adam Jonczyk.

Spotkanie w Katowicach można było określić starciem dwóch podrażnionych drużyn. Zarówno bowiem AZS UŚ oraz Legia nie zdołały jeszcze w tym sezonie wywalczyć choćby punktu. Szczególnie mogło być to zaskoczeniem patrząc na Legionistów, których celem na ten sezon był awans do fazy play-off.
 

Faworytem wciąż jednak pozostawali przyjezdni, co potwierdzone zostało bardzo szybko również na parkiecie. Już w 2. minucie na listę strzelców wpisał się Adam Grzyb, umieszczając piłkę w siatce z najbliższej odległości. Początkowo podaniem z prawej strony szukał go Radosław Marcinkowski, ale to zostało zablokowane i ostatecznie udało się za drugim razem, gdy dogrywał już Andre Luiz.


Poza tym jednak na boisku przeważali Akademicy. Katowiczanie oddawali więcej strzałów, częściej atakowali, ale wciąż brakowało w tym wszystkim skuteczności. Spory udział miał w tym Tomasz Warszawski, który ratował swój zespół z opresji, ale w 30. minucie był już bez szans. Rzut wolny wykonał Roman Wachuła, zagrał do Krzysztofa Piskorza, a ten z niemalże tego samego miejsca co Grzyb doprowadził do remisu.


W końcówce spotkania o czas poprosił jeszcze Mariusz Milewski, który w tym meczu nie mógł wspomóc swoich zawodników na parkiecie. Nie zdecydował się on jednak zaryzykować wycofaniem bramkarza, podobnie zresztą jak trener Marcin Waniczek, który… słusznie postąpił. Po kontrataku Dominika Wilka i Romana Wachuły piłka trafiła bowiem pod nogi Adam Jonczyka. A że ten znajdował się przy lewym słupku, to też jak poprzedni strzelcy, nie miał wyjścia i dał swojej drużynie prowadzenie.


Legia próbowała ratować wynik, już z wycofanym bramkarzem, ale to nie dało im bramki. Dał im ją za to pośrednio Jonczyk, który przewinił na połowie rywala, a że był to już szósty faul, to też sędzia wskazał na przedłużony rzut karny. Do piłki podszedł zaś Davidson Silva, który płaskim strzałem pokonał Grzywę i ustalił wynik spotkania na 2:2.


AZS UŚ KATOWICE – LEGIA WARSZAWA 2:2 (0:1)

Bramki: Krzysztof Piskorz 30, Adam Jonczyk 39 – Adam Grzyb 2, Davidson Silva 40.


Fot. ME Photo