Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
O najwyższe lokaty w FE walczy w tym momencie jeszcze pięć - sześć drużyn. Poza Rekordem Bielsko-Biała, który zwycięstwem w Gdańsku zapewnił już sobie mistrzostwo w sezonie zasadniczym. O drugie miejsce trwa natomiast walka przede wszystkim pomiędzy Gattą i FC Toruń, ale nie można odbierać całkowicie jeszcze szans drużynom ze Śląska, Clearexowi Chorzów i Piastowi Gliwice. Red Dragons Pniewy i beniaminek z Białegostoku rywalizują natomiast w pierwszej kolejności o to, by załapać się do najlepszej szóstki.
- Naszym celem jest poprawienie wyniku z ubiegłego sezonu, czyli chcemy sięgnąć po srebrny medal – mówi Michał Wojciechowski, czołowy zawodnik FC Toruń. - Mecz z Rekordem Bielsko-Biała sprzed kilku tygodni pokazał nam, że potrafimy zagrać bardzo dobre dwadzieścia minut, ale pierwsza połowa była jednak zdecydowanie słabsza. Bielszczanie w tej chwili są poza zasięgiem w rywalizacji o złoto. W jednym meczu można z nimi powalczyć, pewnie i wygrać, bo może przydarzyć się kontuzja, słabsza dyspozycja, ale w dłuższej rywalizacji nie ma mocnych na ten moment na Rekord – mówi gracz FC Toruń.
Dla czwórki torunian, ale i pozostałych czołowych zawodników przyszły tydzień będzie bardzo ważny. Rozpoczyna się bowiem zgrupowanie przed dwumeczem z Brazylią. - Pojedynki z canarinhos to zawsze wielkie wydarzenie. Dla mnie powołanie i powrót do kadry to wielkie wyróżnienie, ale także niespodzianka. Nie spodziewałem się tego, ale cieszę się z tego, że trenerzy reprezentacji dostrzegli moją pracę. Forma moja może być jednak jeszcze lepsza, stać mnie na więcej – mówi Wojciechowski.
foto: Slawomir Kowalski / sk-foto.pl / FC Toruń