Remis, czyli bardzo niedobrze

20.03.21Utworzono
/uploads/assets/3241/lopuch675.jpg
AZS UŚ Katowice tylko zremisował 1:1 z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice i jest, niestety, coraz bliżej pożegnania się ze STATSCORE Futsal Ekstraklasą.

Spotkanie nie porwało. W 16 minucie świetnie zachował się Jakub Kąkol z Acany Orła - odebrał piłkę Piotrowi Łopuchowi (na zdjęciu) z AZS UŚ, minął kolejnego rywala i strzelił w sytuacji sam na sam podcinką - ale piłka minęła bramkę gospodarzy. Jednak i tak brawa dla niego. W 17 minucie sytuację sam na sam miał Łopuch, lecz trafił w bramkarza Acany Orła, Pavlosa Wiegelsa.

 

Na 15 sekund przed końcem pierwszej połowy po zamieszaniu w polu karnym gości piłka wyszła przed pole karne - uderzył Daniel Wojtyna, a piłka trafiła w rękę interweniującego na wślizgu Maksyma Pautiaka. I sędzia podyktował rzut karny, pewnie zamieniony na gola przez Wojtynę.

 

Po przerwie, w 33 minucie wyrównał Filip Turkowyd, strzałem zza pola karnego. Mecz zakończył się remisem i walczący o utrzymanie AZS UŚ Katowice znalazł się w jeszcze trudniejszej sytuacji.

 

AZS UŚ Katowice - Acana Orzeł Jelcz-Laskowice 1:1 (1:0)

Bramki: Wojtyna (20-karny) - Turkowyd (33)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Maciej Jurkiewicz / AZS UŚ Katowice