Remis, czyli porażka

26.01.22Utworzono
/uploads/assets/3939/polacyeuro.jpg
- Ten remis to dla nas jak porażka - stwierdził kapitan naszej reprezentacji Michał Kubik po remisie 2:2 ze Słowacją w drugim meczu w finałach mistrzostw Europy. Takie zdania często w sporcie słyszymy, ale tym razem wyjątkowo pasuje.

Polacy prowadzili w pierwszej połowie, ale nie udało im się tego prowadzenia wykorzystać - czyli podwyższyć go. Potem skupili się na obronie i dali sobie zrobić to, przed czym przestrzegaliśmy: dali sobie strzelić więcej, niż jednego gola. I pierwszego, historycznego zwycięstwa w finałach EURO wciąż nie mamy.

 

- Znowu mieliśmy sporo niewykorzystanych okazji - narzekał strzelec pierwszego gola, Tomasz Kriezel w rozmowie z TVP Sport. - Szkoda tych sytuacji i szkoda straconych bramek. Kluczowy dla wypuszczenia korzystnego wyniku z rąk był początek drugiej połowy, gdy zanadto się cofnęliśmy.

 

- W pewnym momencie zupełnie niepotrzebnie zaczęliśmy bronić wyniku, zwalniając tempo gry. Słowacy to wykorzystali, a my wróciliśmy do ataku dopiero po stracie drugiej bramki - mówił Michał Kubik.

 

- Drużyna rywali miała pięć fauli w drugiej połowie na 10 minut przed końcem i też tego nie wykorzystaliśmy - dodał zdobywca drugiej bramki, Patryk Hoły, który indywidualnie może być zadowolony ze swojej postawy: drugi mecz i drugi gol.

 

Po dwóch meczach Polska ma punkt. Aby awansować z grupy, musi ograć jednego z faworytów do złota - Rosję - i liczyć na zwycięstwo Słowacji w meczu z Chorwacją.

 

Dwie osoby odgadły prawidłowy wynik meczu w naszej zabawie: Tomasz Florkowski i Andriy Lutsiv. Gratulujemy.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Futsal Euro