Piątek29.11.2024, 20:00
Sobota30.11.2024, 16:00
Sobota30.11.2024, 18:00
Sobota30.11.2024, 19:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 17:00
Niedziela01.12.2024, 18:00
Autorem zdań...
- To jest sen, który trwa!
- Nie przygotowałem tego zespołu odpowiednio i to wyszło dzisiaj na parkiecie. Szkoda, nie winię chłopaków.
... był Miłosz Kocot, trener AZS UŚ Katowice. Mówił to po zwycięstwie 5:3 z mistrzem kraju Rekordem oraz po sromotnej porażce 1:18 z zespołem z Bielska-Białej.
To były dwa wyniki, które zaskoczyły sympatykó Futsal Ekstraklasy. Wygrana AZS z Rekordem była sensacją niedokończonego sezonu. Ale w drugim meczu tych drużyn mistrzowie Polski wzięli naprawdę srogi rewanż - wynik 18:1 obiegł futsalową - i nie tylko - społeczność kibiców w kraju.
Właśnie: rewanż. Słowo, które w sporcie wzbudza duże emocje. W rundzie rewanżowej wiele zespołów marzy o rewanżu za porażkę z pierwszej rundy. Niektórym się to udaje i można się zastanawiać: jak to jest, że drużyna która wygrywa (i to czasami bardzo gładko) w pierwszym spotkaniu, w drugim meczu przegrywa. I odwrotnie. A przecież generalnie grają te same zespoły.
Miniony już sezon Futsal Ekstraklasy nie był łaskawy, jeżeli chodzi o możliwość rewanżów, bo zostało rozegranych tylko pięć kolejek rewanżowych. Ale i tak pojawiły się wyniki, świadczące o ty, że niektóre drużyny potrafią wyciągać wnioski.
5:3 i 1:18 AZS UŚ z Rekordem to skrajny przykład rewanżu, ale inne zespoły też zasłużyły na uwagę. Gatta Zduńska Wola przegrała na wyjeździe z Rekordem 1:8, ale u siebie zremisowała 1:1. Piast Gliwice uległ u siebie 0:3 AZS UŚ Katowice i 1:3 FC Toruń - by na boiskach rywali wziąć skuteczny rewanż, wygrywając oba mecze po 5:2. Wspomniany już AZS UŚ Katowice uległ w Chorzowie Clearexowi 2:10, by u siebie wywalczyć punkt, remisując 2:2.
Zespół Red Dragons Pniewy przegrał w pierwszym meczach 1:5 z Gattą i 3:6 z AZS UŚ, ale w rewanżach pokonał katowiczan i zremisował z Gattą 4:4. Z kolei sam po wygranej 4:3 z GSF Gliwice, na wyjeździe przegrał 2:7.
Co znaczy rewanż, przekonał się też GI Malepszy Leszno. U siebie niespodziewanie pokonał na inaugurację sezonu Clearex 2:1, by na wyjeździe przegrać 0:4. z Kolei z Red Devils Chojnice u siebie przegrał 5:8, by na wyjeździe pokonać rywala 4:3. Skuteczny rewanż wziął też Acana Orzeł Jelcz-Laskowice: z Gwiazdą Ruda Śląska na wyjedzie przegrał 0:1, u siebie wygrał gładko 6:1.
Możliwość wzięcia rewanżu jest jedną z pięknych cech sportu. Dlatego bym bardziej szkoda, że sezon zakończył się tak bardzo przedwcześnie.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Sławomir Kowalski / FC Toruń