Smoki zgasiły Łódź

01.10.22Utworzono
/uploads/assets/4496/309333327_495265572610627_1038256233749358489_n.jpg
Niespodzianka w Łodzi. Red Dragons wyraźnie pokonali Widzew na wyjeździe aż 5:1. Dla pniewian to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Łodzianie przegrali pierwszy raz we własnej hali.

Obie drużyny od początku sezonu punktowały tylko u siebie. Widzew u siebie pokonał GI Malepszy Arth Soft Leszno i Legię Warszawa. Ale w miniony weekend łodzianie nie zaliczyli do udanych. Przegrali bowiem aż 0:9 z Constractem. Z kolei Red Dragons w czterech dotychczasowych meczach aż trzy razy grali u siebie i żadnego z tych meczów nie przegrali. Porażką natomiast zakończyła się wizyta u innego z beniaminków, kiedy to podopieczni Łukasza Frajtaga ulegli BSF-owi ABJ Bochnia 0:3.

 

Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyli gospodarze, kiedy to Daniel Krawczyk sprawdził Łukasza Błaszczyka. Ale systematycznie później Red Dragons przejęli inicjatywę, co przełożyło się na bramkę Mateusza Kosteckiego z rzutu wolnego w 5. minucie. Dla byłego króla strzelców Futsal Ekstraklasy było to pierwsze trafienie sezonie.

 

Widzew dążył do wyrównania i prowadził grę w ataku pozycyjnym. Łodzianie tworzyli sytuacje bramkowe (między innymi uderzenie w słupek), a pniewianie nastawili się na kontrę. Końcowe fragmenty pierwszej połowy mogły jeszcze przynieść trafienie dla jednej jak i drugiej drużyny, ale ostatecznie z jednobramkowym prowadzeniem schodzili do szatni pniewianie.

 

Druga połowa zaczęła się od mocnego ciosu ze strony Red Dragons. Podanie Germana Romero wykorzystał Mykyta Storozhuk w 23. minucie. Widzew atakował, ale groźne sytuacje tworzyli pniewianie. W jednej z nich Adam Wachoński mógł podwyższyć prowadzenie dla gości.

 

Konsekwencja Red Dragons przynosiła temu zespołowi kolejne trafienia. Najpierw Piotr Błaszyk pokonał bramkarza Widzewa, a chwilę później następną kontrę na bramkę zamienił Mateusz Kostecki.

 

Przy stanie 4:0 dla pniewian Widzew wycofał bramkarza. Przy jednej z sytuacji łodzianie pogubili się w rozegraniu, co skrzętnie wykorzystał Adrian Skrzypek podwyższając prowadzenie dla Red Dragons. W końcówce spotkania bramkę dla Widzewa na osłodę wieczoru zdobył jeszcze Łukasz Góralczyk.

 

Mecz zakończył się wygraną Red Dragons. Pniewianie grali konsekwentnie i pewnie pokonali Widzew.


WIDZEW ŁÓDŹ - RED DRAGONS PNIEWY 1:5 (0:1)

Bramki: Łukasz Góralczyk 40 - Mateusz Kostecki 5, 29, Mykyta Storozhuk 23, Piotr Błaszyk 28, Adrian Skrzypek 35


Fot. Bartosz Barański