Stawiają na obronę i kontry

29.12.17Utworzono
/uploads/assets/658/15_Pogon04_Katowice_2017-11-10.JPG
Zajmują dziewiąte miejsce w tabeli, czyli tuż nad strefą spadkową: futsaliści Pogoni’04 Szczecin szykują się do rundy rewanżowej. – Chcemy udanie wprowadzić do drużyny młodych zawodników i tych pozyskanych z boisk trawiastych, jak np. Igora Czuryszkiewicza z Vinety Wolin – mówi Mateusz Gepert z Pogoni’04.

11 punktów w 11 meczach wywalczyła jesienią Pogoń’04. – Mogło być gorzej – przyznaje Gepert (na zdjęciu). – Ale zawsze patrzeliśmy z optymizmem w przyszłość. Mogło być też znacznie lepiej. Mamy duży niedosyt po starciach z zespołami akademickimi u siebie. Z AZS UG Gdańsk przegraliśmy 3:4 przez średnią dyspozycję bramkarza i indolencję strzelecką. Rywale, jak policzyłem podczas analizy, oddali na naszą bramkę pięć celnych strzałów i zdobyli cztery bramki. A z AZS UŚ Katowice zremisowaliśmy 1:1 także z powodu katastrofalnej skuteczności. W tych meczach mogliśmy zdobyć pięć punktów więcej, rywale byli w naszym zasięgu. A wtedy bylibyśmy w bezpiecznym środku tabeli.

 

Pogoń’04 ma już plan na nowy rok.

 

- Pod względem tarnsferów nie mamy zbyt wiele do powiedzenia – mówi Gepert. – Musimy wprowadzić do drużyny młodych zawodników oraz tych, którzy przyszli do nas z boisk trawiastych., np. 19-letniego Igora Czuryszkiewicza, którego pozyskaliśmy z Vinety Wolin.

 

Gra szczecinian nadal ma opierać się na obronie i kontrach.

 

- Cały czas pracujemy nad skutecznością kończenia akcji z kontry – potwierdza Gepert. – Nie mamy ani sił, ani zawodników, by grać w ataku pozycyjnym. Musimy grać tak jak z Gattą Zduńska Wola (5:2), czyli twardo w obronie i skutecznie w kontratakach.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Artur Szefer