Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Strzelił cztery, jest piąty i goni lidera

28.03.22Utworzono
/uploads/assets/4119/luan43.jpg
Cztery mecze, w każdym wpisał się na listę strzelców, zaliczając w sumie dziewięć trafień - Brazylijczyk Luan z Constractu Lubawa będzie niewątpliwie jednym z kandydatów do miana futsalisty marca w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

Hit 22. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy pomiędzy czwartym w tabeli Dremanem Opole Komprachcice a trzecim Constractem Lubawa nie zawiódł. Przede wszystkim nie zawiódł Luan. 28-letni Brazylijczyk strzelił cztery pierwsze gole i przesądził o zwycięstwie swojej drużyny. Cztery gole z rzędu w meczu to bardzo rzadkie osiągnięcie: aż żal, że Luan jako pierwszy w tym sezonie nie zdobył pięciu bramek w meczu.

 

W trzech pozostałych marcowych spotkaniach Constractu Luan też trafiał. Po dwa razy z Legią Warszawa i LSSS Team Lębork oraz raz z AZS UW Darkomp Wilanów.

 

Do tego strzelił trzy gole w wygranym 7:6 meczu Pucharu Polski z AZS UG Gdańsk.

 

- Luan został zakontraktowany w Lubawie właśnie po to, by zdobywać bramki - mówi trener Constractu, Dawid Grubalski. - Początki były bardzo trudne, liga okazała się być dla niego wymagająca pod względem fizycznym. Szukaliśmy mu innego miejsca na boisku i innych rozwiązań taktycznych, by móc go dobrze wykorzystywać. Wszystko wskazuje na to, że wskoczył na poziom, jaki od niego oczekiwaliśmy i robi to, co potrafi najbardziej: strzela gole.

 

Czy Luan jest obecnie najlepszym zawodnikiem w STATSCORE Futsal Ekstraklasie...?

 

- To tak jakby zapytać, które auto jest najlepsze na świecie - mówi Grubalski. - Każdy trener, prezes i kibic ma inny punkt widzenia i lubi co innego. Ja skupiam się na tym, by to nie mój zawodnik był najlepszy w lidze, tylko moja drużyna.

 

Teraz Luan ma na koncie 21 goli w STATSCORE Futsal Ekstraklasie. Awansował na piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Do lidera - swojego kolegi klubowego z Constractu, Jakuba Raszkowskiego - traci siedem goli. Sporo, ale... Raszkowski w czterech marcowych meczach lubawian też za każdym razem wpisywał się na listę strzelców, jednak w każdym spotkaniu strzelał jednego gola. Jeżeli taki sam będzie kwiecień i maj, to oczywiście Luan wyprzedzi Raszkowskiego.

 

A zatem może losy rywalizacji o tytuł króla strzelców rozstrzygną się dopiero na samym finiszu ligi...?

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa