Do startu nowego sezonu pozostało

:::
DniGodzinMinutSekund
Start ligi

Sukces z małym niedosytem

31.05.18Utworzono
/uploads/assets/1107/pniewkii.jpg
Rozmowa z Bartoszem Barańskim - prezesem Red Dragons Pniewy.

- Co słychać?

- Kończymy sezon, zawodnicy są w trakcie roztrenowania, trwają ostatnie treningi. My jako zarząd już od jakiegoś czasu myślimy o nowym sezonie. Cel minimum został spełniony, więc z optymizmem podchodzimy do przyszłości.

 

- Z jednej strony sukces, bo zespół znalazł się w górnej połowie Futsal Ekstraklasa Sp. z o.o., z drugiej zanotowaliście tam komplet porażek.

- Pierwsza runda była dla nas trudna. Później dokonaliśmy wzmocnień, które podniosły nasz poziom sportowy. To pozwoliło wejść nam do pierwszej szóstki. Po zwycięstwach apetyty nieco wzrosły, ale pierwsza szóstka była naszym celem minimum, który udało się osiągnąć. Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że przegraliśmy pięć ostatnich spotkań, ale na to złożyło się kilka czynników. Uważam jednak, że całościowo sezon należy ocenić pozytywni . Drużyna się rozwija, a to najważniejsze.

 

- W finałowej fazie przegraliście wszystkie mecze, ale aż trzy (z pięciu) różnicą tylko jednej bramki.

- Po awansie do czołowej szóstki wkradło się zmęczenie, rozprężenie... Zabrakło trochę mobilizacji, by walczyć o wyższe cele. Wiadomo, że za postawę sportową odpowiada trener i na takie całościowe podsumowanie sezonu przyjdzie jeszcze czas.

 

- Patrząc na Futsal Ekstraklasę nieco ogólnie: z czego możemy być zadowoleni, a z czego nie?

- Pozytywnym aspektem jest zbliżony poziom drużyn grających w lidze, nie licząc oczywiście Rekordu Bielsko-Biała, który jest poza konkurencją. Mecze były ciekawe, wyrównane, trudno było przewidywać wyniki spotkań. Rozczarowaniem jest z pewnością wycofanie się z rozgrywek LEX Kancelarii Słomniki.

 

- Półfinał Pucharu Polski z waszym udziałem, to chyba najjaśniejszy punkt w tym sezonie?

- Chcieliśmy awansować do finału, więc jest małe rozczarowanie, ale oczywiście sam awans do Final Four jest sukcesem. Sukcesem z małym niedosytem, to chyba najlepsze określenie.

 

- Jak będzie wyglądał zespół w przyszłym sezonie?

- Będą na ten temat prowadzone rozmowy. Będziemy kontynuować obrany kierunek. Chcemy utrzymać skład, większych wzmocnień, czy osłabień raczej nie przewidujemy.

 

Rozmawiał: Marcin Dworzyński
Fot. pniewy24.pl