Szczęśliwiec tylko jeden?

11.01.21Utworzono
/uploads/assets/2952/132039685_3435264339916946_8315482395843071187_o.jpg
Po aktualnym sezonie pożegnamy rekordowe cztery zespoły. Jednym z nich na pewno będzie już Gatta Active Zduńska Wola. A jakie są szanse na utrzymanie pozostałych trzech drużyn, będących obecnie w czerwonej strefie?

Z tekstu, w którym wyliczaliśmy średnią punktów potrzebną do utrzymania, wiemy już, że może ona oscylować wokół jednego punktu na mecz. I gdyby nie wycofanie się Gatty Zduńska Wola, AZS UW DARKOMP Wilanów byłby obecnie zespołem, który idealnie spełnia ten warunek.

 

Po spadku Kocurów na ostatnie miejsce prawdopodobnym jest jednak, że średnia wymagana do utrzymania może się obniżyć. Czy daje to większe szanse trójce Fit-Morning Gredar Brzeg, AZS UŚ Katowice i P.A. Nova Gliwice na pozostanie w lidze? Oczywiście tak, choć niewiele większe.

 

Jeśli spojrzymy bowiem na ostatnie dziesięć sezonów, spośród drużyn, które po rundzie jesiennej zajmowały miejsce w strefie spadkowej, bądź zagrożonej spadkiem (strefa barażowa lub play-out) - było ich w sumie 29 – po rundzie rewanżowej uciekło z niej zaledwie sześć zespołów i za każdym razem była to tylko jedna drużyna.

 

Dwukrotnie sztuka ta się udała Euromaster Głogów (sezony 2015/16 i 2016/17), AZS-owi UŚ Katowice (2013/14 i 2014/15), a raz Clearexowi Chorzów (2011/12) i Kupczykowi Kraków (2010/11).

 

Na podstawie tego można stwierdzić, że szanse na pozostanie tylko jednego zespołu na następny sezon wynoszą 20%. A na pozostanie dwóch? Ten scenariusz jest raczej niemożliwy…

 

A jakie jest Wasze zdanie? Jeśli jeden zespół miałby się utrzymać w lidze, to który ma na to największe szanse?


Autor: Łukasz Leski

Fot. Maciej Jurkiewicz / AZS UŚ Katowice